„Naszemu życiu tak bardzo dziś potrzeba Bożej przemiany. Potrzeba, aby serca zwaśnione i rozgoryczone Bóg uzdrawiał i czynił otwartymi i gotowymi do pomocy innym” – powiedział z okazji rozpoczęcia peregrynacji kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w diecezji bydgoskiej prymas Polski abp Wojciech Polak.

W Bazylice Królowej Męczenników Mszy Świętej, która była poprzedzona nabożeństwem oczekiwania, przewodniczył biskup ordynariusz Jan Tyrawa. Eucharystię koncelebrowali arcybiskupi i biskupi z polskich diecezji.

Na początku Eucharystii został odczytany specjalnie wystosowany na tę okazję telegram sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina. „Ojciec Święty zachęca Uczestników spotkań z Maryją do modlitwy dziękczynnej za Jej orędownictwo u Boga, za otrzymane łaski, za dar ustanowienia waszej Diecezji, której Ona – Matka Pięknej Miłości – patronuje z bł. Biskupem Michałem Kozalem, a także do ufnego zawierzenia Jasnogórskiej Królowej spraw osobistych, rodzinnych i wspólnoty” – napisał kardynał.

Następnie słowo powitania skierował do zebranych biskup ordynariusz Jan Tyrawa. – W swoim obrazie, który ma moc uobecniania, przychodzi do nas Matka naszego Pana. Nasza Matka i Królowa, która swoją siedzibę od ponad sześciuset laty obrała na Jasnej Górze. Stamtąd towarzyszy naszemu narodowi w jego radościach i smutkach, w czasach potęgi i zniewolenia – mówił. – Obdarzono Cię niezliczoną ilością najpiękniejszych tytułów, ale jakkolwiek by Cię nie nazwać, jesteś przede wszystkim naszą ukochaną Matką – dodał Łukasz Nowacki, witając obraz z żoną i dziećmi w imieniu rodzin diecezji.

Na początku swojej homilii abp Wojciech Polak wskazał, że diecezja bydgoska wpisuje się w bogatą historię peregrynacji Cudownego Wizerunku Jasnogórskiej Pani po polskiej ziemi. Podkreślił, że to powitanie odbywa się w szczególnym czasie i miejscu – w 79. rocznicę wybuchu II wojny światowej w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Męczenników, niejako u wrót bydgoskiej Doliny Śmierci – Golgoty XX wieku, która upamiętnia wszystkich bydgoszczan pomordowanych w pierwszych dniach zbrojnej napaści na Polskę.

Metropolita gnieźnieński nawiązał jednocześnie do pierwszej wędrówki Matki Bożej w kopii Jej Cudownego Obrazu, która rozpoczęła się w 1957 roku wraz z początkiem Wielkiej Nowenny przygotowującej wiernych do przeżycia Millenium Chrztu Polski. – Celem tego pierwszego nawiedzenia, jak mówił wówczas sam kard. Stefan Wyszyński, był ingres Maryi w nasze codzienne życie. Pamiętamy też, że dzieje tego pierwszego pielgrzymowania naznaczone były szczególnym zmaganiem z ówczesną komunistyczną władzą. W 1966 roku podczas obchodów milenijnych Obraz Nawiedzenia został wprost „zaaresztowany” przez władze państwowe i zamknięty na Jasnej Górze. Ale nawiedzenie polskich parafii i diecezji odbywało się nadal. Obok świecy i księgi Ewangelii pielgrzymowała wówczas pusta rama. Ale to właśnie, wyjątkowe przecież pielgrzymowanie, pielgrzymowanie pustej ramy, pozwoliło, paradoksalnie, poznać i odkryć jeszcze głębszy sens tych „maryjnych wędrówek i nawiedzin” – przypomniał celebrans.

Prymas Polski odwołał się do jednego z kazań kard. Karola Wojtyły, ówczesnego metropolity krakowskiego, który podkreślał, że obraz Matki Bożej Częstochowskiej stał się szczególnym znakiem nadziei i zwierzenia: „Okazało się, że wiara szuka swojego właściwego przedmiotu kultu w Osobie (…) nade wszystko czci Osobę, z Osobą się spotyka, z Osobą Maryi obcuje”. – Patrząc na Cudowny Jasnogórski Wizerunek, spotykamy się więc z Osobą. Nie czcimy i nie modlimy się więc do jakiejś pustej ramy czy samego namalowanego ludzką ręką obrazu, ale w ten sposób spotykamy się z Maryją, naszą Matką i Królową. A w tym wszystkim ostatecznie o Boga nam chodzi – jak trafnie i precyzyjnie napisał w swym liście przed peregrynacją wasz biskup bydgoski – wskazał.

„Co w tym spotkaniu jest najważniejsze i w jaki sposób otworzyć serca, nasze rodziny i wspólnoty dla Tej, która do nas przychodzi?” – pytał dalej abp Wojciech Polak, odwołując się jednocześnie do Ewangelii. – Maryja jest naszą Matką. W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Matka Jezusa, Matka Kościoła, nasza Matka, Matka ludzi wierzących, Matka tych, którzy są synami i córkami Boga w Jezusie Chrystusie. W Nim bowiem – jak napisał św. Paweł Apostoł do Galatów – i my otrzymaliśmy przybrane synostwo. (…) A Ona, Matka Jezusa, przychodząc dziś do nas, pragnie nam o tym jeszcze raz przypomnieć. Pragnie nam jeszcze raz o tym zaświadczyć. I pragnie w nas to Boże synostwo jeszcze raz mocniej ożywić. A bycie synem to wolność. To dar i łaska bycia wolnym od grzechu i śmierci, od zła i nienawiści, od tej niewoli ducha, która pęta i niszczy ludzkie serca – tłumaczył Prymas.

PEŁNY TEKST HOMILII

Pielgrzymujący po polskich diecezjach obraz przewożony jest w specjalnym samochodzie. Jego kustoszami na szlaku są specjalnie wyznaczeni ojcowie paulini. Kopia jasnogórskiej ikony waży 90 kilogramów. Do Bazyli Królowej Męczenników została wniesiona przez księży kanoników Kapituły Bydgoskiej, a następnie ukazana wiernym w świątyni. – W imieniu ojca generała, ojca przeora Jasnej Góry i wszystkich paulinów, witam wspólnie z wami Maryję, Jasnogórską Panią i Królową i modlę się, by to rozpoczynające się dziś nawiedzenie stało się dla całej diecezji, każdego i każdej z was czasem prawdziwie błogosławionym – mówił definitor generalny Zakonu Paulinów o. Ryszard Bortkiewicz.

„Nadszedł czas. Stanęliśmy na progu pielgrzymiego szlaku, na który wyruszasz. To nie my towarzyszyć będziemy Naszej Wspomożycielce, ale Ona nam. Będziemy przyjmować Ją w naszej codzienności. Już w tym momencie oddajemy Jej nasze serca i prosimy.

O, Pani Nasza, nawiedzasz nas w bardzo znaczących momentach naszej historii. Oto dziś mija 79 lat od momentu, kiedy dwóch naszych sąsiadów chciało wykreślić nas z mapy Europy i uczynić swoimi niewolnikami, jeśli nie wręcz na zawsze unicestwić. Towarzyszyłaś nam w tych najbardziej bolesnych chwilach, wspierałaś, to dzięki Twemu wsparciu i pomocy nie ulegliśmy. W czasie wojny zginął co piąty ksiądz diecezjalny, czterech biskupów, a połowa diecezji rzymskokatolickich pozbawiona została diecezjalnych biskupów. To była także wojna z Twoim Synem i religią. To z Twoim imieniem na ustach stawali niekiedy bardzo młodzi ludzie przed plutonami egzekucyjnymi i dbali jedynie o to, aby się godnie zachować. Podjęli walkę o wolność nie tylko polityczną, nie tylko o naszą, ale o wolność Europy, wolność od nieludzkich ideologii, aby cała Europa nie skończyła tak, jak na początku miało to miejsce w obozach koncentracyjnych, gułagach, na nieludzkiej ziemi.

O, Pani Nasza, nawiedzasz nas w dniu, który jest dniem rozpoczynającego się nowego roku szkolnego. Oto teraz ośmielamy prosić Cię, abyś wzięła pod swoją opiekę dziatwę szkolną, młodzież, ich rodziców, wychowawców, nauczycieli. Niech, idąc śladami Ojców naszych, wzrastają w mądrości u Boga i u ludzi.

O, Pani Nasza, nawiedzasz nas w dniach rocznicy zrodzonego na skalę światową ruchu „Solidarności”, ruchu, który jak Powstanie Warszawskie przeciwstawił się deptaniu ludzkiej godności. Towarzyszyłaś mu i wspierałaś nie tylko «zewnętrznie», ale i „wewnętrznie” poprzez oczyszczanie sumień w sakramencie pokuty, uczestniczenie w Eucharystii. Nie pozwól, abyśmy o nim zapomnieli i zamienili na drobne nieprzemijające wartości, które wówczas były nam tak drogie.

O, Pani nasza, nawiedzasz nas w setną rocznicę odzyskania niepodległości po 123, a Bydgoszcz po 146 latach zniewolenia. Obecna na Jasnej Górze jednoczyłaś w jedno naród rozdarty przez trzech zaborców. To w tych najczarniejszych chwilach można było słyszeć: «Słuchaj, ty! – tych mnie imion przy kielichach wara. Dawno nie wiem, gdzie moja podziała się wiara. Nie mieszam się do wszystkich świętych z litaniji. Lecz nie dozwolę bluźnić imienia Maryi».

I tak troska o samego Boga, o Twoje imię, o Kościół zrównana została z troską o Ojczyznę i odwrotnie. Godzi się w tym miejscu przypomnieć myśl św. Jana Pawła II: «Jestem synem Narodu, który przetrwał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, którego wielokrotnie sąsiedzi skazywali na śmierć – a pozostał przy życiu i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość i zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność jako Naród – nie biorąc za podstawę jakiekolwiek inne środki fizycznej potęgi, ale tylko własną kulturę, jaka się okazała w tym przypadku potęgą większą od tamtych potęg. I dlatego też to, co tutaj mówię […], nie jest echem «nacjonalizmu», ale pozostaje trwałym elementem ludzkiego doświadczenia i humanistycznych perspektyw człowieka.»

O, Pani Nasza, kiedy stajesz u początków swojej Peregrynacji przez naszą diecezję, prosimy Cię, wspieraj nas w tym, co dziś boli i niepokoi. A boli nas jakieś zagubienie się współczesnego człowieka, że zapomniał o tym, że został stworzony na Boży obraz i jego podobieństwo, że „jako mężczyznę i kobietę stworzył ich”. Zagubione zostały owe humanistyczne perspektywy, które legły u podstaw kultury, która jest mocniejsza niż potęga militarna, gospodarcza, czego nieraz doświadczaliśmy.

O, Pani Nasza, kiedy stajesz u początku swojej Peregrynacji i będziesz odwiedzać nasze parafie, spójrz swoim błogosławionym okiem na nasze rodziny, wielorako poranione, pomóż im, aby umiały wrócić do swojej pierwszej miłości, nią się zachwyć, aby umiały na nowo podjąć swoje małżeńskie przymierze i rodzicielską przysięgę, niech staną się na nowo prawdziwie domowym ogniskiem.

O, Pani Nasza, prosimy Cię, natchnij swoim miłosiernym wstawiennictwem u Syna, aby nasza młodzież chętnie podejmowała powołania do posługi kapłańskiej i zakonnej, aby nigdy nie zabrakło robotników na żniwie Pańskim. Matko Kościoła, pamiętaj o naszym Bydgoskim Kościele.

Pomóż nam zrozumieć, że ostateczny sens naszego życia, naszych trosk i kłopotów, cierpienia i przeciwności losu możemy odnaleźć tylko w Bogu, że nasza nadzieja tkwi w krzyżu, ale i w zmartwychwstaniu Twojego Syna. To dlatego, że nasza Ojczyzna jest w niebie, warto żyć tu, gdzie jesteśmy, warto być człowiekiem uczciwym, szlachetnym, sprawiedliwym, prawdomównym, mimo iż to tak dużo niekiedy kosztuje. Warto niesprawiedliwość cierpieć, niż niesprawiedliwość popełniać. Tego uczył nas Twój Syn, a tej mądrości doświadczyłaś na sobie samej Twoim Wniebowzięciem, które ostatnio wspominaliśmy” – mówił na zakończenie uroczystości biskup ordynariusz Jan Tyrawa.

Nawiedzeniu towarzyszy hasło „Matka Kościoła”. Jest ono związane z dziękczynieniem za powstanie diecezji bydgoskiej oraz ze szczególną modlitwą o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Obraz będzie gościł do 7 grudnia w dekanatach: Bydgoszcz V, VI, IV, Łabiszyn, Szubin, Kcynia, Nakło, Wyrzysk, Wysoka, Łobżenica, Złotów II, zaś od 1 lutego do 6 kwietnia w dekanatach: Złotów II, Złotów I, Sępólno Krajeńskie, Mrocza, Białe Błota, Osielsko, Bydgoszcz I, III, II. Wtedy odbędzie się uroczyste pożegnanie Matki Bożej w Jej cudownym wizerunku. Przed nawiedzeniem w każdej parafii odbywać się będą misje święte oraz czuwania.

Wolą biskupa ordynariusza Jana Tyrawy było również to, aby po zakończeniu spotkania z Matką Bożą Jasnogórską rozpoczęła się peregrynacja obrazu Matki Bożej Pięknej Miłości z katedry bydgoskiej. Obraz ten nawiedzać będzie poszczególne rodziny w każdej parafii diecezji bydgoskiej. Stąd pasterz diecezji poświęcił kopie obrazów, które trafiły do delegacji z poszczególnych wspólnot.


www.dobremedia.org

Tekst: MJ/KAI
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz

 
print