„Musicie sobie postawić pytanie: kto jest dzisiaj waszym królem?” – pytał w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata bp Jan Tyrawa, który przewodniczył w katedrze bydgoskiej Mszy św. z okazji Dnia Lektora.

Podczas homilii biskup zwrócił uwagę na rolę chrześcijaństwa oraz europejskiej kultury, która zbudowana została na fundamencie prawd wyczytanych z Ewangelii, przypominając, że to właśnie Europa stała się najbardziej postępową częścią świata. – Dzisiaj jesteśmy świadkami zwrotu, kryzysu. Europa wstydzi się tych korzeni, na których została zbudowana – przestrzegał bp Jan Tyrawa. – Kościół znowu musi bronić Europy przed nią samą i może dlatego jest tak atakowany. Stąd kryzys zaufania do powołań, bo – słysząc taki hejt na Kościół, księży – kto z młodych chce w to wchodzić? – pytał.

HOMILIA

 

Obchody Dnia Lektora rozpoczęły się od spotkania w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Bydgoskiej. Błogosławieństwo do pełnienia funkcji lektora otrzymało 65 osób. Natomiast ceremoniarzami ustanowiono 41 osób. Wszyscy kandydaci uczestniczyli w specjalnych kursach – lektorzy w ramach swoich dekanatów, a ceremoniarze – w seminarium, kończąc swoją formację egzaminem. – Dzięki zdobytej wiedzy nowi ceremoniarze będą mogli służyć pomocą swoim duszpasterzom w przygotowaniu właściwego przebiegu liturgii w parafiach, tak by sami kapłani mogli jak najlepiej pełnić swoją funkcję w liturgii wynikającą ze święceń – powiedział diecezjalny duszpasterz LSO ks. Marcin Świderski. – Wiele osób uważa, że funkcja ceremoniarza ogranicza się do „przekładania kartek w mszale” i tak naprawdę nie wnosi za wiele do liturgii. Jestem jednak daleki od takiej opinii. Dla mnie powołanie do pełnienia roli, jak to dawniej określano, mistrza ceremonii, stanowi duży krok w rozwoju duchowym – powiedział Maksymilian Małek-Kowalkowski z parafii Matki Bożej Zwycięskiej w Bydgoszczy.

Wśród grona nowych lektorów znalazł się Jakub Kunicki z parafii św. Kazimierza w Łochowie. Podkreślił on, że bycie ministrantem jest przede wszystkim służbą Bogu, a także okazją do pogłębiania osobistej wiary. Do służby tej zachęcili go brat oraz rodzice. – Ta wymiana kościelnej ławki na miejsce przy ołtarzu była jedną z najlepszych decyzji w moim życiu – powiedział Jakub Kunicki. Tak było przez siedem lat. Później poczuł, że pragnie czegoś więcej. W listopadzie ubiegłego roku odbył kurs i zaczął przygotowywać się do funkcji lektora. – Dzisiaj marzenia stają się faktem i wielką radością – po raz pierwszy ubieram albę lektorską – dodał Jakub Kunicki.

Szersza relacja w Przewodniku Katolickim.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print