16.01.2023

Biskup Bydgoski Krzysztof Włodarczyk odwiedził swoich diecezjan w ramach wizyty duszpasterskiej, tzw. „kolędy”. Odwiedziny poszczególnych mieszkań nie były wcześniej ustalone.

Ordynariusz zapukał do około trzydziestu lokali w największej dzielnicy Bydgoszczy, jaką jest Fordon. – Byłam ciekawa, jaki ksiądz nas odwiedzi, a mąż zażartował i powiedział: biskup przyjdzie – wspomina pani Bogusława. – To było dla nas bardzo miłe zaskoczenie. Sam ksiądz biskup powiedział, że chce być blisko wiernych – dodał pan Adam. Małżonkowie są na co dzień związani z Ruchem Szensztackim. 

Każdy kto przyjął kolędę, miał okazję do osobistej rozmowy z pasterzem. – Chciałem choć przez chwilę być z ludźmi. Najważniejszym wymiarem tego spotkania jest modlitwa. Błogosławieństwo Boga, który chce wchodzić w relacje małżeńskie, rodzinne, codzienną egzystencję. Także w te sytuacje, które niejednokrotnie są trudne do uniesienia – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk. 

Biskupowi zależało również na solidaryzowaniu się z kapłanami. – Tymi, którzy są na „pierwszym froncie” służby. Nie możemy nie iść, do czego zachęcałem księży. Nie ma innej drogi dotarcia do wiernych. Stąd tak bardzo się cieszę, że mogłem tego doświadczyć – dodał bp Krzysztof Włodarczyk.

Wizyta duszpasterska odbywała się na terenie parafii Matki Boskiej Królowej Męczenników. – Ksiądz biskup sam podjął tę inicjatywę, co jest naszą ogromną radością. Odwiedza największą, bo aż kilkudziesięciotysięczną dzielnicę Bydgoszczy – dodał proboszcz, ks. prałat Jan Andrzejczak, który pamięta kolędowanie z biskupem Janem Wiktorem Nowakiem, kiedy ten był wikariuszem biskupim w grodzie nad Brdą. – Było to piękne doświadczenie, kiedy chodził od drzwi do drzwi przez kilka dni. Teraz tę tradycję chce kontynuować obecny pasterz – dodał ks. prałat Jan Andrzejczak.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print