26.05.2023

„Jezus was pyta: czy kochasz Mnie? Odpowiedź, jakiej udzielicie Mu dzisiaj, będzie obowiązywać do końca życia” – mówił w Katedrze św. Marcina i Mikołaja bp Krzysztof Włodarczyk.

Udzielił on święceń kapłańskich diakonowi diecezji bydgoskiej – Albertowi Grudzce i diakonowi ze Zgromadzenia Ducha Świętego – Kamilowi Bejgierowi CSSp. – Wyznanie, które złożycie dzisiaj Jezusowi wobec Kościoła sprawi, że po włożeniu na was rąk, namaszczeniu i modlitwie, staniecie się Jego apostołami i zdecydujecie się być dla Niego i z Nim, na dobre i na złe – dodał bp.

Nawiązując do odczytanej Ewangelii, dodał, że Jezus zwrócił się do Piotra pełnym imieniem. Miało to miejsce wtedy, kiedy po raz pierwszy go spotkał i powołał na swojego ucznia. – Tak samo zapewne powołał każdego z was, po imieniu: Albercie, Kamilu, pójdź za mną! Jaka jest wasza odpowiedź? – mówił.

Niezawodną miarą tego, czy Chrystusa rzeczywiście kochamy, czy tylko łudzimy siebie, twierdząc, że Go kochamy lub wcale nie kochamy, jest – według bp. Krzysztofa Włodarczyka – drugi człowiek. – Gdybyśmy chcieli iść do Boga na skróty, pomijając ludzi, czy wręcz idąc bez nich, na przełaj, nie dojdziemy do Boga. Aby kogoś pokochać, trzeba go najpierw dostrzec, zauważyć. Bez spełnienia tego warunku żadna miłość nie jest możliwa. Miłość to przede wszystkim fenomen uwagi – powiedział.

Stąd – jak zauważył pasterz diecezji – dialog Chrystusa z Piotrem , kończy się misją – jego posłanie do ludzi. – Tak kończy się każdy dialog miłości z Chrystusem. Nawet świętym nie pozwalał zbyt długo przebywać z Nim na górze Tabor. Kazał im iść „w dolinę”, ku ludziom, do bied fizycznych i duchowych – mówił.

Pytanie: „czy miłujesz Mnie?”, Jezus będzie stawiał kapłanom zawsze i wszędzie. – Szczególnie wtedy, gdy będziecie: podchodzić do ołtarza, by sprawować Najświętszą Ofiarę, zaczynać głosić słowo Boże, wchodzić do szkoły, dawać penitentowi pouczenie, odwiedzać chorego. – Jeśli w tych momentach nie będę słyszeć Jezusowego pytania, może się zdarzyć, że: będę powierzchownie celebrował Mszę Świętą, na kazaniu będę głosił siebie, w kontakcie z dziećmi zabraknie mi cierpliwości, w ocenie duchowego stanu spowiadającego się dominować będzie sprawiedliwość nad miłosierdziem, podczas odwiedzin chorego zabraknie mi spojrzenia płynącego z wiary i okazania mu prawdziwej miłości – przestrzegał bp Krzysztof Włodarczyk.

Zwracając się do wszystkich, bp zapytał: kiedy ostatni raz wyznałem: „Jezu, kocham Cię?”. Następnie wspomniał o szczególnej chwili święceń, czyli Dniu Matki, zachęcając, by stawiać sobie przed oczami Maryję i powtarzać do skutku Jej słowa: „Niech mi się stanie według Słowa Twego”. – Kapłan zapominający o Maryi – najlepszej Matce – staje się prawdziwym sierotą – podsumował, przywołując papieża Franciszka.

Ksiądz neoprezbiter Albert Grudzka pochodzi z parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Nakle nad Notecią, a ojciec neoprezbiter Kamil Bejgier CSSp z parafii Narodzenia NMP w Osielsku. – Ostatni rok przed święceniami kapłańskimi przeżywałem we wspólnocie św. Antoniego Padewskiego w Poznaniu. Mogłem doświadczyć żywego Chrystusa, który jest obecny w ludziach tworzących tę parafię, jak i w kaplicy Wieczystej Adoracji. Myślę, że te dwa wymiary – modlitwy i działania – są nie tylko wyznacznikiem pracy duszpasterskiej w Polsce, ale mogą wiele nauczyć tych, którzy wyjeżdżają na misje, co będzie moim udziałem już niedługo, gdy po pięciu latach wrócę z powrotem do pracy na Filipiny – powiedział ojciec neoprezbiter Kamil Bejgier CSSp.

Do serca ks. neoprezbitera Alberta Grudzki Pan Bóg trafił poprzez rap, którego słuchał z bratem od czasów podstawówki. – Gdy byłem rok po maturze, miałem okazję znaleźć się na koncercie rapera Tau, który poprosił publiczność o krótką modlitwę w ciszy. Wtedy zapragnąłem szczerej spowiedzi i powrotu do Boga. „Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca! – te słowa z Psalmu 37 umieściłem na obrazku prymicyjnym. Zauważyłem, że dopiero, gdy zacząłem radować się w Panu i żyć w Jego łasce, dostrzegłem pragnienie służby w Kościele, pragnienie nieba!” – podsumował neoprezbiter diecezji bydgoskiej.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print