23.03.2024

„To było moje marzenie, które udało się spełnić, oczywiście przy wsparciu wielu dobrych ludzi” – mówi Agnieszka Cichowicz. Dziewica konsekrowana diecezji bydgoskiej od podstaw zorganizowała transport humanitarny, który w sobotę rano wyruszył z grodu nad Brdą na Ukrainę.

Specjalny bus udał się w kierunku okolic Iziumu w obwodzie charkowskim. – Chcemy dotrzeć m.in. do szpitala i ambulatorium, gdzie są leczeni ranni żołnierze i cywile. Pracuje tam także pani doktor, która ma pod swoją opieką ponad 2 tys. dzieci z rodzinami. Ona nie tylko leczy, ale organizuje żywność, leki, ubrania – mówi Agnieszka Cichowicz.

„Od początku wojny, moje serce i posługa związały się z Ukrainą. Po doświadczeniu pomocy uchodźcom na granicy, przez udział w konwoju, robię krok dalej – z błogosławieństwem Ojca naszej diecezji biskupa Krzysztofa Włodarczyka – samodzielnie organizuję konwój humanitarny” – napisała w apelu dwa miesiące wcześniej pomysłodawczyni przedsięwzięcia.

Agnieszka Cichowicz prosiła m.in. o żywność, leki, opatrunki, chemię gospodarczą, kosmetyki i ofiary pieniężne. – Darów, które wieziemy, jest bardzo dużo. Kupiliśmy to, co niezbędne. Chcemy dotrzeć w poniedziałek i po spotkaniach oraz wydaniu wszystkiego wracać do Polski. Robię to, bo mogę. Oczywiście wiąże się to z wysiłkiem, ale warto – podkreśliła Agnieszka Cichowicz, dziękując wszystkim za wsparcie i wrażliwość serca.

W transporcie bierze również udział kierowca – Mariusz Bilicki. Dary były wcześniej składowane w specjalnym pomieszczeniu bydgoskiej parafii Ducha Świętego.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Agnieszka Cichowicz

print