27.09.2025

„Katolicka nauka społeczna jest częścią drogi naszej wiary” – powiedział prof. dr hab. Waldemar Rozynkowski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Bydgoszcz była od 25 do 27 września miejscem Dni Katolickiej Nauki Społecznej.

Prelegentom i uczestnikom pogłębionej refleksji nad odpowiedzialnością chrześcijańską towarzyszyło hasło „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. – Katolicką naukę społeczną trzeba przede wszystkim poznawać. Stąd powrót do dawnej tradycji Bydgoskich Dni Społecznych – uważa Teresa Misiewicz. Przewodnicząca bydgoskiego Oddziału Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” brała udział ogólnopolskim Festiwalu KNS. – Podchwyciłam pomysł naszego asystenta – ks. dr. Pawła Hoppe – czy nie spróbować tego na poziomie diecezji. Czynimy to małymi krokami z nadzieją, że to się rozwinie – powiedziała organizator.

Spotkania odbywały się w Centrum Edukacyjno-Formacyjne Diecezji Bydgoskiej i w Domu Polskim. – To dziedzina bardzo ważna, ponieważ człowiek z natury jest społeczny – mówił podczas otwarcia bp Krzysztof Włodarczyk, dziękując „Civitas Christiana” i CEF za podjęcie wyzwania. – Ta nauka jest częścią drogi naszej wiary – mówił prof. Waldemar Rozynkowski z Katedry Historii Średniowiecza i Nauk Pomocniczych Historii UMK w Toruniu, odwołując się do życia bł. Jerzego Popiełuszki, który – jak zaznaczył – mocno związany jest z Bydgoszczą poprzez ostatnią posługę i słowa, które stały się testamentem. – Jego upominanie się o ojczyznę było niczym innym, jak troską o nią. O tych, którzy niewinnie cierpieli za Polskę – dodał.

Profesor dr hab. Jacek Bartyzel, mówiąc na temat odpowiedzialności chrześcijanina, sięgnął m.in. do św. Augustyna oraz rozróżnienia przez niego dwóch państw Bożego (civitas Dei) i ziemskiego (civitas terrena). – Z tego wynikają obowiązki chrześcijanina, odpowiedzialność za Kościół i państwo, jako formę bytowania doczesnego – dodał profesor z Katedry Filozofii i Teorii Polityki UMK w Toruniu. – Nie wystarczy być rzetelnym, dobrym pracownikiem – mówił prof. Zbigniew Krysiak, zwracając na rolę wspólnotowości. – Praca ma przede wszystkim wymiar społeczny. Chodzi o to, by razem tworzyć pewną przeciwwagę do różnych sił, które próbują ten świat zniekształcać – podkreślił przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana.

Niezależnie od tego, co się dzieje w świecie, warto według ks. dr. Krzysztofa Czapli SAC powrócić do przesłania z Fatimy. – Mamy wojny, kryzysy, wyzwania i Rosję u bram. Jak powtarzał nieżyjący ks. Mirosław Drozdek SAC – o tym wszystkim mówiła już dawano Matka Boża. Dała nam lekarstwo, co zrobić. Jeśli chodzi o Fatimę mamy zbyt wiele sensacji, ciekawości, niesprawdzonych tez. Więc trzeba powrócić do źródła i realizować przesłanie Maryi. Tę drogę rozpoczął prymas kard. August Hlond kilka miesięcy po zakończeniu wojny. Polska zachowała swoją niepodległość, suwerenność – mówił dyrektor Sekretariatu Fatimskiego w Zakopanem.

Ksiądz prof. dr hab. Janusz Królikowski z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie dodał, że katolicka nauka społeczna stanowiła od zawsze płaszczyznę porozumienia Kościoła ze światem – w kwestiach dotyczących samego człowieka, jego godności wolności, również w wymiarze społecznym. – Trzeba bardziej konsekwentnie się do tego odwoływać – powiedział, zwracając uwagę na dialog Kościoła ze światem, polityki, ekonomii, przedsiębiorczości, a także rodziny widzianej z perspektywy ogólnoludzkiej.

Podczas dni wymieniano podstawowe zasady w nauczaniu społecznym Kościoła, m.in.: solidarności, służebności, pierwszeństwa ubogich i słabych, równości wszystkich ludzi, dobra wspólnego, godności osoby ludzkiej, szacunku dla życia ludzkiego.

Wśród organizatorów znalazła się również Akcja Katolicka. Spotkania poprowadził redaktor Michał Jędryka.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski

print