06.12.2025

Do stawania się najpierw uczniami, a potem misjonarzami, tymi, co zostają posłani również do tych, którzy nie czekają, zachęcał ks. kanonik Adam Andrzejczak podczas I Nieszporów kolejnej Niedzieli Adwentu w Katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy.

Modlitwie 6 grudnia przewodniczył bp Krzysztof Włodarczyk. – Zbliżamy się do końca Roku Jubileuszowego, który przeżywamy jako pielgrzymi nadziei. Wielu z nas skorzystało ze sposobności, by pielgrzymując do kościołów jubileuszowych, doznać szczególnych łask, jakie dobry Bóg dla nas przygotował. Potrzeba było jakiegoś wysiłku, uczynienia kroku, wyciągnięcia ręki, otwarcia serca, by poczuć, jak dobry jest Pan – mówił ks. kanonik Adam Andrzejczak.

Misjonarz Miłosierdzia przypomniał, że wraz z Adwentem rozpoczął się rok duszpasterski, jaki jest przeżywany pod hasłem „Uczniowie-misjonarze”. – Stajemy w tym miejscu, które jest sercem naszego Kościoła Bydgoskiego – przed obliczem Matki Bożej z Różą. Stajemy, jako ci, którzy przygotowują się do przeżywania I Synodu Diecezji Bydgoskiej. Chcemy tak, jak tego uczy nasza Matka: „rozważać Boże słowo i zachować je w naszych sercach” – mówił ks. kanonik Adam Andrzejczak, nawiązując m.in. do postaci św. Jana Chrzciciela, który – jak zauważył – prowadził życie bardzo surowe, w pełni ascetyczne. – Dzisiaj słowo „ascetyczny” nie robi kariery, bo raczej wybieramy wygodę oraz dostatek – mówił.

Po drugie, jak podkreślił kapłan – św. Jan mówił prawdę i tylko prawdę, na nikogo i na nic się nie oglądając. – Można powiedzieć nawet, że św. Jan Chrzciciel nie liczył się z wrażliwością odbiorców. On nie zabiegał o sympatię, uznanie, poklask. Na tym tle zadajmy sobie pytanie: czy nasze głoszenie Ewangelii jest skuteczne? To pytanie nie dotyczy wyłącznie osób duchownych, ale każdego katolika – mówił ks. kanonik, przywołując Kodeks Prawa Kanoniczego i Katechizm, gdzie jest napisane, że „świeccy mają żyć zgodnie z nauką chrześcijańską i mają sami ją głosić słowem oraz bronić w razie potrzeby”. – Czy nasze zachęty, rady, sugestie, ewangelizujące nauczanie są skuteczne, gdy zwracamy się do członków naszych rodzin, przyjaciół, znajomych czy innych osób? Jeżeli nie, to może właśnie dlatego, że brakuje nam tych elementów, które miał św. Jan, czyli autentyczności postawy życiowej i bezkompromisowej prawdy w słowach? – pytał.

Ksiądz kanonik Andrzejczak zachęcił obecnych w katedrze, by słowo Boże, jakie umiłowała Maryja, która go słuchała, rozważała i zachowywała, stało się w ich sercach ciałem. – By Jezus, dawca miłosierdzia, znalazł w nas ludzi gotowych oraz czuwających. Tych, którzy postawieni w różnych miejscach tej ziemi, także w naszej ojczyźnie, diecezji, parafiach, domach i rodzinach, będą chcieli wydać błogosławiony owoc w postaci osobistego nawrócenia. By choć o kilka centymetrów przybliżyć do Tego, którego oczekujemy – dodał Misjonarz Miłosierdzia, a także proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Więcborku.

Modlitewny śpiew został poprowadzony przez scholę liturgiczną „Cantemus Domino” działającą przy Centrum Formacji Liturgicznej Diecezji Bydgoskiej im. św. Carlo Acutisa. Przy pulpicie stanął kantor katedralny – ks. Łukasz Kucharski, a przy organach zasiadł organista katedralny – Paweł Pawłowicz.

Kolejne Nieszpory już za tydzień – w sobotę – o godz. 17.15.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski

print