Myslovitz, Krzysztof Cugowski, TATO, ProDei – to tegoroczne gwiazdy Festiwalu Nowe Spojrzenie, który po raz siódmy odbywał się w Bydgoszczy. Wydarzenie o zasięgu ogólnopolskim od początku jest m.in. nowym spojrzeniem na Kościół oraz na młodość, która oznacza energię, pomysłowość i zapał.

Całość jest organizowana przez ludzi młodych. To dzięki ich staraniom i zaangażowaniu festiwalowe plany każdego tygodnia były wcielane w życie. – Od tego roku jest to również nowe spojrzenie na ubogich. Na tych, którzy żyją obok nas. Na tych, których często staramy się nie zauważać. Dlatego w czasie festiwalu mówiliśmy o tym, jak skutecznie im pomagać. Wymiernym dowodem na to, że o nich nie zapominamy będzie realizacja budowy Domu Miłosierdzia – powiedział pomysłodawca wydarzenia ks. Sławomir Bar CM.

Także na terenie festiwalu odbywały się spotkania z przedstawicielami różnych środowisk, którzy swoją historią życia lub pasją potrafią zaintrygować i zmusić do myślenia i działania. – Festiwal Nowe Spojrzenie jest dla mnie wyjątkowym dniem w ciągu roku, który spędzam z przyjaciółmi i rodziną, słuchając dobrej muzyki – powiedziała Dominika Wiącek.

Na scenie zagrał m.in. zespół ProDei, czyli „Dla Pana”. Muzycy mają już na swoim koncie pierwszą płytę. Spotkali się w Bazylice św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy. Osiem całkowicie odmiennych, żywiołowych postaci. Mimo to grają w tym samym celu – aby wielbić Boga. – Każdy z nas ma za sobą pewien rozdział w życiu, który sprawił, że jest takim, a nie innym człowiekiem. Jeszcze nie tak dawno nie byłabym w stanie wyjść na scenę czy dzielić się miłością do Boga. Festiwal jest dla mnie spojrzeniem na to, co mnie kształtowało, z innej perspektywy, by właśnie w ten dzień otworzyć serce pełne miłości na ludzi, a także na siebie – powiedzieli członkowie ProDei.

Dzięki różnorodności prezentowanych stylów, muzycy sprawiają, że festiwal jest interesujący zarówno dla młodych, starszych, jak i całych rodzin. W trakcie jego trwania zaplanowano również Gospelowe Warsztaty Uwielbienia.

Tekst: MJ/KAI
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz

print