„Trzeba by przyklęknąć, zatrzymać się i w milczeniu powiedzieć Jezusowi oraz Jego Matce zwyczajne i płynące z głębi serca: dziękuję” – powiedział abp Jan Pawłowski.

Delegat Ojca Świętego do spraw przedstawicielstw papieskich przewodniczył wieczornej procesji różańcowej, która przeszła 12 maja ulicami bydgoskiej parafii Matki Bożej Fatimskiej. Wierni wyruszyli po Mszy Świętej w kierunku pięciu ołtarzy, przygotowanych przez członków Domowego Kościoła, Legionu Maryi, Apostolstwa Dobrej Śmierci, Ruchu Szensztackiego oraz Żywego Różańca.

„W wieczornej ciszy Ogrójca, pośród drzew oliwnych, które wiecznie zielone wskazują na życie bardziej niż na śmierć, rozpoczyna sie tragiczny spektakl odrzucenia Boga przez człowieka. Pan Jezus jest świadom, że wstępuje na drogę, od której nie ma już odwrotu, na drogę śmierci. Stąd jego ludzkie przejście, może nawet ludzki strach przed cierpieniem i męką. Stąd także Jego modlitwa pośród agonii, modlitwa do Ojca. Modlitwa pełna wiary i ufności, w sytuacji praktycznie bez wyjścia (…). Zgoda na wolę Boga, na podporządkowanie moich planów Jego planom, dokonuje się najpełniej w modlitwie, w dialogu, który często kosztuje” – można było usłyszeć przy pierwszym ołtarzu.

Procesję zakończyły wystawienie Najświętszego Sakramentu i nabożeństwo majowe.

print