23.08.2022

„By świeccy mieli wzór i duchowe wsparcie w realizacji ewangelicznych ideałów ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, potrzebują zakonników i zakonnic, którzy podejmują śluby w całej pełni, oddając bez reszty życie Chrystusowi” – mówił przełożony generalny chrystusowców ks. Krzysztof Olejnik SChr.

90. rocznica powstania Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, 160. rocznica wybudowania kościoła Zwiastowania NMP oraz 90. rocznica śmierci hrabiny Anieli Potulickiej, stały się okazją do świętowania niecodziennego jubileuszu w Potulicach.

W kolebce chrystusowców modlili się kapłani z wielu zakątków świata, przedstawiciele władz, goście i mieszkańcy. Mszy św. przewodniczył biskup ordynariusz Krzysztof Włodarczyk. – Radujemy się ze świątyni, która przypomina nam, by troszczyć się o piękno duszy – podkreślił, wyrażając wdzięczność za dobro, które dzieje się przez posługę zgromadzenia. – Niech nadal przewodzi i prowadzi was Ta, którą zapraszacie, jako Królową Wychodźstwa – dodał, święcąc figurę Maryi, wykonaną przez artystę rzeźbiarza, dr. sztuk plastycznych Macieja Wierzbickiego z Torunia.

Przełożony generalny zauważył, że zgromadzenia zakonne wciąż mają doniosłe zadanie do spełnienia, tak wewnątrz Kościoła jak i wobec świata odchodzącego od Ewangelii. Ksiądz Krzysztof Olejnik SChr przypomniał, że 23 sierpnia 1932 roku ks. Ignacy Posadzy, kapłan archidiecezji gnieźnieńskiej, pracujący jako prefekt gimnazjum w Poznaniu, z błogosławieństwem kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski, założyciela Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców, przyjechał z Poznania, przez Nakło nad Notecią do Potulic – by w zaciszu, pałacu hrabiów Potulickich – tworzyć zgromadzenie zakonne, służące polskim emigrantom.

Początki – jak dodał generał – sięgają pierwszej połowy XIX wieku, do tzw. Wielkiej Emigracji po upadku powstania listopadowego. – Wielu byłych jego uczestników, a teraz emigrantów, wskazywało na odejście od wartości chrześcijańskich, jako przyczynę niepowodzeń i klęski powstania. W odnowie duchowej człowieka widziało odbudowę utraconego państwa i ojczyzny – mówił.

1 września 1932 roku 37 kandydatów rozpoczęło w Potulicach rekolekcje, a 7 października kolejne przed nowicjatem. Ksiądz Posadzy był pierwszym przełożonym nowego zakonu i zarazem pierwszym nowicjuszem. Tym samym spełniło się życzenie hrabiny Anieli Potulickiej, urodzonej na emigracji w Londynie, by w jej pałacu powstało właśnie zgromadzenie. Niestety dobrodziejka i fundatorka fundacji wkrótce zmarła. – Chrystusowcy podjęli duszpasterstwo we Francji, Włoszech i Estonii. Były propozycje objęcia kolejnych placówek i rektoratów Polskich Misji Katolickich. Niestety wybuch wojny pokrzyżował te plany – mówił przełożony generalny.

Na zakończenie rozważań ks. Krzysztof Olejnik SChr postawił pytanie: czym mają być zakony, czy zgromadzenia, wskazując, że jednoznaczną odpowiedź można odnaleźć w Ewangelii oraz w historii Kościoła. – Wielbi Cię Boże dzisiaj mały punkcik na tej ziemi. Wielbią Cię Potulice, gdzie pokazałeś swoją wszechmoc i wolę. Dziękujemy Ci, że mogliśmy przeżywać tak ważne dla nas rocznice – podsumował potulicki proboszcz ks. Maciej Szmytowski SChr, dziękując wszystkim za przybycie i zaangażowanie się w przygotowania do jubileuszu.

Zgromadzenie posiada prowincje m.in. we Francji, Hiszpanii, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Włoszech. Chrystusowcy służą również w parafiach na terenie archidiecezji gdańskiej, poznańskiej, szczecińsko-kamieńskiej, wrocławskiej i diecezji bydgoskiej oraz koszalińsko-kołobrzeskiej.

Tekst, nagranie, zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print