18.03.2025
„Był to nie tylko czas zapisywania notatek, ale nade wszystko okazja do ponownego zachwycenia się tajemnicą Mszy Świętej, odkrycia jej na nowo” – mówi Alicja, która od 14 do 16 marca wzięła udział w Jasnogórskich Rekolekcji Eucharystycznych w Bydgoszczy. Spotkania prowadzi Patrycja Hurlak.
Alicja przyjechała aż z Pruszkowa. – To czas, który pogłębił moją relację, a tym samym przybliżył mnie do Chrystusa. Jestem wdzięczna za wspaniałą wiedzę, domową atmosferę, ale przede wszystkim za uświadomienie jak przemieniająca i życiodajna jest Msza św. Niech Bóg błogosławi i sprawi, aby takie rekolekcje były dostępne w wielu miastach Polski – dodała.
Rekolekcje „Uzdrawiająca moc Eucharystii” są bez opłat, zapisów, a co ciekawe odbywają się tylko w dwóch miejscach w Polsce, na Jasnej Górze i właśnie Bydgoszczy. Pomysł na te rekolekcje zrodził się u paulinów w narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej. – Ojcowie zauważyli, że ludzie przychodzą na Mszę św., a niekoniecznie wiedzą dlaczego stać, klęczeć, siedzieć. Ojciec Samuel Pacholski OSPPE poprosił więc o. Zbigniewa Ptaka OSPPE, obecnego dyrektora Wydawnictwa Paulinianum, „pasjonata Eucharystii”, by ten poprowadził na Jasnej Górze rekolekcje eucharystyczne – mówi prowadząca spotkania – Patrycja Hurlak.
Znana z ekranów telewizyjnych aktorka, prezenterka, autorka m.in. książki „Kosmiczna celebracja”, która jest wydawana przez wspomniane wydawnictwo, widząc spore zainteresowanie rekolekcjami, zauważając jednocześnie niedogodność małej dostępności do nich dla osób z bardziej odległych miejsc Polski, wpadła na pomysł, by przeszczepić je do Bydgoszczy. Biskup Krzysztof Włodarczyk porozumiał się w tej sprawie z przeorem i tak Jasnogórskie Rekolekcje Eucharystyczne dostały nową odsłonę na niwie bydgoskiej. – Msza św. jest zawsze uzdrawiająca. W jej trakcie zaczyna się od uzdrowienia postawy serca, a to powinno doprowadzić do uzdrowienia modlitwy, relacji z samym sobą, drugim człowiekiem, aż do uzdrowienia serca, duszy, ducha, a nawet ciała – podkreśliła magister teologii.
„Czym jest Eucharystia?” – na to pytanie odpowiedział bp senior Jan Tyrawa, który w ostatnim dniu rekolekcji przewodniczył Mszy św. – Jest uobecnieniem – tego jedynego, historycznego zdarzenia, które miało miejsce w Wieczerniku. Jest uobecnieniem, by każdy z nas nie tylko mógł w tym uczestniczyć, tzn. z tego korzystać. Jest również po to, żeby mógł wyrazić swoją wolę. Tak jak Jezus Chrystus wyraża swoją wolę zbawienia człowieka i dar swojej ofiary przez krzyż. My, uczestnicząc i sprawując Eucharystię, chcemy to samo czynić, czerpiąc wzór z ofiary Jezusa – powiedział.
Według biskupa Jana Tyrawy „ofiarować się Bogu” to nic innego jak czynić Jego wolę. – Co nie jest takie proste, co przekracza nasze siły, jest nie do wymyślenia – mówił podczas homilii, zwracając także uwagę na to, czym jest grzech. – To nieprzebrana samotność człowieka niespełnionego. Człowiek nie tylko zostanie sam, ale będzie niespełniony. Dzisiaj jesteśmy świadkami manifestacji, w czasie których celebryci publicznie ogłaszają, że odchodzą od Kościoła. Chciałbym ich zapytać oraz tych, co czynią to samo: dokąd poszli, czy nie tak, jak Judasz, w ciemność? – pytał.
W czasie Jasnogórskich Rekolekcji Eucharystycznych słowo Boże głosi także ks. dr Paweł Hoppe, dyrektor Centrum Edukacyjno-Formacyjnego Diecezji Bydgoskiej, gdzie się odbywają. Spotkania, które rozpoczyna oraz kończy Eucharystia, trwają od piątkowego wieczoru do pory obiadowej w niedzielę. W programie jest czas na świadectwa uczestników. – Od kilku lat, po moim nawróceniu, miałem duży ,,głód” na pogłębienie wiedzy o Eucharystii. I tak w ubiegłym roku natrafiłem na krótki materiał na YouTube, w którym Patrycja Hurlak zapraszała do Bydgoszczy. Podjąłem decyzję, że muszę tam pojechać. Rekolekcje, ku mojej radości i zaskoczeniu, odbywały się niedużej sali, co znacznie skracało dystans między prowadzącą a słuchaczami – dzieli się Dariusz z archidiecezji gnieźnieńskiej.
Do Bydgoszczy przyjechał z okolic Pobiedzisk. – Rekolekcje zadziwiły mnie ogromem wiedzy na temat Mszy Świętej. Już w ich trakcie postanowiłem, że jeszcze tu wrócę. Następnym razem, pojawiłem się ze znajomą z mojej parafii. Pozytywnie zaskoczyło mnie wiele rzeczy. Jednak najbardziej miałem radość z tego, że pogłębiam moją wiarę o Jezusie, Trójcy Świętej, Eucharystii. Przecież o to chodzi, by się w niej rozkochać. Wiem, że do czasu wakacji jeszcze raz przyjadę. Bóg zapłać pomysłodawcom, organizatorom, rekolekcjonistom – dodał Dariusz. – Msza św. – uczestnicząc w niej regularnie – wkrada się pokusa przyzwyczajenia i stwierdzenia „ja już wszystko wiem”. Nic bardziej mylnego. Bardzo się cieszę, że przyjechałam na rekolekcje, ponieważ mogłam odkryć nowe płaszczyzny tego wspaniałego czasu. Co dla mnie ważne, nauki prowadzone przez Patrycję Hurlak były rzetelne i oparte na nauczaniu oraz pismach Kościoła – dodała Alicja z Pruszkowa.
Kolejna odsłona Jasnogórskich Rekolekcji Eucharystycznych w Bydgoszczy od 16 do 18 maja. – Dla mnie Eucharystia jest nadal tajemnicą, którą staram się pojąć sercem. Jest darem od Boga dla nas, prezentem, który tylko wystarczy przyjąć i odpakować. Nie trzeba na niego zasługiwać. W okresie studiów miałam taki czas, że „biegałam” na Mszę św. przez ponad trzy lata każdego dnia. Dziś wiem, że to był czas łaski. Coś mnie ciągnęło, pamiętam deszcz, nie deszcz, szłam na Eucharystię. Obecnie, od jakichś dwóch lat wracam do tej praktyki, już świadomiej. Dla mnie Msza św. jest najpiękniejszą chwilą dnia. Chociaż nie zawsze jest łatwo, to dla mnie życiodajne spotkanie z Jezusem, Bogiem. Bardzo chciałabym, by każdy człowiek mógł tego doświadczyć. To namiastka Nieba na ziemi – podsumowała Henryka Miłoch.
Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Henryka Miłoch i Marcin Jarzembowski