05.04.2025

„Ci którzy do nas przychodzą nie są pustymi tablicami, mają za sobą historię życia. My w tę historię wprowadzamy Jezusa” – mówi s. Marzena Władowska CHR, która została ochrzczona jako osoba dorosła, a dopiero potem wstąpiła do Jadwiżanek Wawelskich.

Siostra była jedną z osób, która poprowadziła w Gnieźnie rekolekcje dla kandydatów na katechistów z diecezji bydgoskiej. – Nie wyobrażam sobie katechumenatu polegającego na indywidualnej katechezie, w czasie której ksiądz tłumaczy kandydatowi do chrztu wyznanie wiary, a następnie go chrzci – mówił bp Krzysztof Włodarczyk, który przewodniczył 4 kwietnia Mszy Świętej.

Biskup Włodarczyk przyznał, że teoretycznie jest to możliwe, nawet często się zdarza. – Ale w takim przypadku zastanawiałbym się, jakie ten człowiek będzie miał doświadczenie Kościoła – powiedział, dodając, że indywidualne spotkania są potrzebne jedynie jako część formacji katechumenalnej, która powinna odbywać się we wspólnocie złożonej z księdza oraz osób świeckich, odpowiedzialnych za przygotowanie kandydata do chrztu.

Bo – jak podkreślił ordynariusz diecezji bydgoskiej – w przygotowaniu tym nie chodzi tylko o przekazanie wiedzy religijnej i postawienie wymagań moralnych, ale o danie katechumenowi nowego doświadczenia. – Doświadczenia wiary i wspólnoty, która tą wiarą żyje – stwierdził bp.

Miejscem rekolekcji „Katechumenat jako narzędzie wtajemniczenia w chrześcijaństwo” było Centrum Edukacyjno-Formacyjne Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Spotkania zostały poprowadzone przez wspomnianą wcześniej s. Marzenę Władowską CHR i Magdalenę Tadel z Ośrodka Katechumenalnego w Krakowie. – Ci którzy do nas przychodzą nie są pustymi tablicami, mają za sobą historię życia. My w tę historię wprowadzamy Jezusa. Wszyscy mamy w sobie ontyczne skierowanie ku Bogu – powiedziała s. Marzena, dodając, że fundamentem katechezy ma być miłość Boża. – Nie przybliża do Boga straszenie Nim. Z mojego doświadczenia towarzyszenia ludziom wynika, że z rozrzewnieniem traktują oni odwoływanie się do osobowego, ojcowskiego obrazu Boga – powiedziała.

Siostra Marzena Władowska CHR, która została ochrzczona jako osoba dorosła, a dopiero potem wstąpiła do zgromadzenia Jadwiżanek Wawelskich, przywołała postać Augustyna. Świętego, który mówi, że katechezę należy rozpocząć od historii zbawienia. – Należy skonstruować opowieść. Zaczynamy zawsze od raju, którego symboliki nie należy infantylizować – dodała, nawiązując do owocu, nagości, zakrycia. – Telefon komórkowy, który zostaje odłączony od sieci, przestaje działać. Ludzie po grzechu zostali „oddzieleni od źródła zasilania”. Bóg wychodzi z rozwiązaniem. Człowiek jest jako stworzenie „bardzo dobry” – dodała, zwracając uwagę na dotknięcie podobieństwa do Boga w tym, że każdy w sobie pokłady dobra.

„Medytacja jest odkrywaniem języka, którym mówi do nas Pan Bóg” – zauważyła Magdalena Tadel. Dlatego nie zabrakło jej podczas rekolekcji, zaś wstępem do była modlitwa. Pogłębienie stanowiły warsztaty, polegające na pracy w grupach.

Uczestnicy usłyszeli m.in., że „zło nie jest dziełem Boga, ale konsekwencją wyborów”, a cierpienie często procesem uzdrowienia, któremu sens może jedynie nadać Pan Bóg. – Rekolekcje umacniają w przygotowaniu do posługi w Kościele, pogłębiają moją wiarę. Lepiej rozumiem rolę indywidualnego towarzyszenia w przygotowaniu do sakramentów – mówił jeden z uczestników rekolekcji w Gnieźnie. – Jak usłyszeliśmy, posługa katechisty polega przede wszystkim na indywidualnym towarzyszeniu podczas chrześcijańskiego wtajemniczenia przygotowujących się do chrztu i ochrzczonych – powiedział ks. dr Łukasz Boruch. – Przywołując słowa pasterza naszej diecezji, kluczem do poznania Jezusa jest miłość. Przygotowanie do chrztu nie jest przekazywaniem wiedzy, wymagań. Tu chodzi o danie doświadczenia wspólnoty i wiary, którą żyje. W procesie inicjacji najtrudniejsze jest prowadzenie dalej swojej wiary po chrzcie. Często nie mamy pomysłu na wtajemniczenie w chrześcijaństwo w aspekcie wsparcia osób w kryzysie. Zamiast pouczeń potrzeba doświadczenia, gdzie w centrum wiary znajduje się Osoba Jezusa – podsumował ks. dr Łukasz Boruch, odpowiedzialny w diecezji bydgoskiej za Szkołę św. Pawła, przygotowującą do posługi katechistów.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Organizatorzy

print