19.11.2022

Parafia greckokatolicka św. Michała Archanioła w Bydgoszczy świętowała jubileusz 5-lecia istnienia. Liturgii z udziałem wiernych i zaproszonych gości przewodniczył bp Włodzimierz Juszczak.

Ordynariusz wrocławsko-koszaliński nawiązał do patrona wspólnoty, który – jak zauważył – chroni życie człowieka przed niebezpieczeństwem i śmiercią. – On jest tym, który pokonał Lucyfera – powiedział, nawiązując do obecnej sytuacji, w jakiej znalazła się Ukraina. – To kraj, który w kontekście trwającej wojny, również potrzebuje ochrony ludzkiego życia. Stąd modlimy się i przypominamy, że są ludzie potrzebujący – dodał. 

Święty Michał Archanioł to także ten, który walczy o życie wieczne. – Wyrywa dusze umierających z rąk szatana. Zależy nam, by ci, którzy wyjechali z Ukrainy, nie zapomnieli w codziennej walce o tym, że nasza droga nie kończy się na ziemi. Jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego. O to powinniśmy walczyć dla siebie i innych – podkreślił bp Włodzimierz Juszczak.

Parafia jest kontynuacją duszpasterstwa greckokatolickiego, istniejącego w Bydgoszczy od 2017 roku. – Pierwszą Mszę św. sprawowaliśmy 6 sierpnia – wspomina proboszcz ks. Roman Narytnyk. – Dzisiaj trwa wojna na Ukrainie, która powoduje wzrost liczby wiernych. Doświadczamy w tym czasie tego, jak ważna jest wspólnota i bycie ze sobą na modlitwie. Nasz Kościół zawsze stara się być blisko wiernych. Rozwijamy się, tworząc parafie, tak jak tę w Bydgoszczy – dodał ks. Narytnyk. – To jest jedno z ponad trzydziestu takich miejsc w naszej diecezji, które powstało w ostatnim czasie. Pięć lat to niewiele, ale jednocześnie to czas, w którym można zweryfikować, czy istnieje potrzeba takiego duszpasterstwa. Bydgoszcz jest przykładem, że tak – dodał bp Włodzimierz Juszczak. 

Wspólnotę tworzą wierni z miasta, a także terenów województwa kujawsko-pomorskiego, znajdujących się po lewej stronie Wisły. Wśród nich znaczną część stanowią wojenni uchodźcy z Ukrainy, ci sprzed kilku lat oraz ostatnich tygodni. – Związek z parafią jest dla mnie czymś kluczowym, jeśli chodzi o podtrzymywanie tożsamości i duchowości. Jako studentka z Tarnopola, mieszkająca bardzo daleko od rodziny, wciąż odczuwam potrzebę zbliżania się do Boga i podtrzymywania tradycji. Uczestniczymy w modlitwie, ale mamy także możliwość obcowania ze swoimi rodakami. Czuję się tutaj jak w rodzinie – powiedziała Halyna Berkyta.

Miejscem sprawowania nabożeństw jest kaplica przy bazylice św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy. Wspólnota oprócz wsparcia duchowego organizuje systematyczną pomoc materialną.

„Ostatnie miesiące naznaczone wojną i niepokojem na Ukrainie spowodowały napływ do naszego regionu ludności wyznania greckokatolickiego. Jako ordynariusz diecezji bydgoskiej wyrażam głęboką radość z faktu, że ukraińscy goście mają swojego duszpasterza, że mogą modlić się w swoim rycie i swoim języku, że jednoczy ich modlitwa, osoba kapłana a nade wszystko uwielbienie Boga w Trójcy Jedynego” – napisał bp Krzysztof Włodarczyk. Jego przesłanie odczytał ks. infułat Stanisław Kotowski.

„Niech tym, co jest dla nas wspólne, będzie wyznawana wiara w Jezusa Chrystusa, który jest naszym Panem i Zbawicielem (…). Będąc w teraźniejszości, dziękujemy Bogu za przeszłość i prośmy o błogosławieństwo w tym, co przed nami” – napisał w swoim przesłaniu proboszcz bydgoskiej bazyliki ks. Sławomir Bar CM. Odczytał je ks. Marek Ristau CM ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print