20.09.2025

„Adorować, to wciąż na nowo doświadczać, że Bóg jest nam rzeczywiście bliski” – mówił z okazji wieku pobytu w grodzie nad Brdą Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji abp Wojciech Polak.

Prymas Polski dodał, że na Gdańskiej, od przeszło już stu lat, Bóg daje przebywającym w tym miejscu pocieszenie i światło. – Kaplica Wieczystej Adoracji, w centrum miasta pozwala – jak pięknie ujął to w encyklice o Eucharystii w życiu Kościoła św Jan Paweł II – „zatrzymać się i nam z Jezusem i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego piersi, poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego Serca (…) i dzięki temu otrzymać siłę, pociechę i wsparcie”.

Arcybiskup Polak przypomniał, że siostry po niezbyt długim pobycie w Gnieźnie, do którego przybyły z czeskiej Pragi po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, podjęły na początku 1925 roku ostateczną decyzję o przeniesieniu konwentu do Bydgoszczy. – Być może nie przewidywały, że najpierw sama sprawa poszukania i zakupu dla nich domu, a potem także kalendarz zajęć księdza biskupa Antoniego Laubitza, sufragana gnieźnieńskiego, którego poprosiły, by przewodniczył rozpoczęciu Wieczystej Adoracji w Bydgoszczy i ich zamieszkaniu w tym mieście przypadnie na 14 września, czyli Święto Podwyższenia Krzyża Świętego – mówił prymas.

„Bardzo temu jesteśmy rade – jak zapisały późnej w zakonnej kronice – bo to dzień imienin naszej Najdroższej Matki. Widocznie ona tą sprawą zajmuje się u Pana Jezusa, bo początek był 26 stycznia (w 1925 roku była to już 19. rocznica śmierci Matki Marii od Krzyża Ludwiki Nałęcz-Morawskiej, fundatorki polskiej gałęzi Franciszkanek Najświętszego Sakramentu), a koniec wypadł właśnie w sam dzień Podwyższenia Krzyża Świętego”

Koniec starań o przyjście sióstr do Bydgoszczy – jak zauważył Prymas Polski – stał się jednocześnie początkiem ich błogosławionej obecności w tym mieście. – Obecność Klarysek od Wieczystej Adoracji przyniosła bowiem temu miastu szczególne miejsce czci i adoracji Eucharystycznego Jezusa, miejsce modlitwy i bardzo często także nawrócenia, miejsce spotkania z Bogiem i umocnienia w jedności z Nim i bliźnimi, miejsce i źródło Bożego błogosławieństwa, źródło prawdziwie niezawodnej nadziei i prawdziwego życia, które stąd płynie – podkreślał abp Wojciech Polak.

Jak zaznaczył metropolita gnieźnieński, Jezus w Najświętszym Sakramencie, obecny w środku miasta dzień i noc, „nie pozwala” – jak powiedział kiedyś w Święto Podwyższenia Krzyża Świętego papież Franciszek – „aby atakujące nas jadowite węże doprowadziły nas do śmierci (…)” – „Jeśli utkwimy bowiem nasz wzrok w Jezusie” – wskazywał nam papież – „ukąszenia zła nie mogą już nad nami panować, ponieważ On, na krzyżu, wziął na siebie truciznę grzechu i śmierci i pokonał jej niszczycielką moc” – cytował Ojca Świętego, abp Wojciech Polak, dodając, że według papieża, u stóp Pana, „uczymy się miłości, a nie nienawiści; uczymy się współczucia, a nie obojętności; uczymy się przebaczenia, a nie zemsty”.

Prymas przypomniał, że stulecie obecności Sióstr Klarysek od Wieczystej Adoracji w Bydgoszczy nie było wolne od zmagań, które przyszło im przeżywać, także wraz z niekiedy tragiczną historią miasta nad Brdą. Wypędzone z klasztoru, skonfiskowanego przez hitlerowców, w czasie wojny często rozproszone po różnych klasztorach i w swoich rodzinnych miastach, starały się utrzymywać kontakt ze sobą. Po wyzwoleniu Bydgoszczy z rąk hitlerowskiego okupanta, powróciły do klasztoru na Gdańską, zapisując w kolejnych trudnych komunistycznych czasach piękną kartę. – Mieszkańców Bydgoszczy – tak sądzę – ucieszyła niewątpliwie choćby decyzja błogosławionego Stefana Kardynała Wyszyńskiego, by kaplica sióstr przy Gdańskiej była publiczną, bardziej dostępną dla wiernych. Nastąpiła też rozbudowa klasztoru i jego remont, którego pewnym zwieńczeniem było poświęcenie przez Józefa kard. Glempa, kolejnego Prymasa Polski nowego Tronu Chrystusa Eucharystycznego – powiedział abp Wojciech Polak.

Według Prymasa Polski, poprzez te wszystkie trudy oraz zmagania, których nie brakło w minionym stuleciu, sam Bóg ukazywał, że trwanie sióstr, obecność, powroty do tego miejsca, a nade wszystko ich poświęcenie w szczególny sposób adoracji Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie – jak mówił kiedyś w podobnym kontekście papież Benedykt XVI – „wciąż nam przypominają, mimo zmieniających się czasów, o centralnym miejscu Chrystusa w życiu każdej i każdego z nas, o Jego nieskończonej miłości do nas”.

Dziękując za nieustającą obecność Pana Jezusa w Eucharystii i czuwające przed Nim siostry, Prymas Polski życzył obecnym, by zaowocowała ona ponownym odkryciem samej adoracji, jako źródła Bożej mocy, łaski i nadziei. Arcybiskup Wojciech Polak przypomniał, że w czasie wrześniowej kanonizacji błogosławionego Carla Acutisa i Pier Giorgio Frassatiego papież Leon XIV przywołał piękny obraz, którym posługiwał się, dziś już Święty Carlo Acutis, „Młodzieniec Eucharystii”. „Znajdując się przed słońcem – mówił – opalamy się. Znajdując się przed Jezusem w Eucharystii, stajemy się świętymi. Smutek bowiem, to wzrok zwrócony jedynie na samego siebie. Szczęście zaś to wzrok skierowany ku Bogu. Nawrócenie to nic innego jak przenoszenie spojrzenia od dołu do góry, wystarczy zwykły ruch oczami”. – Patrząc na krzyż człowiek zaczyna pojmować czym jest miłość. „Rozpostarte ramiona Jezusa to uścisk czułości, z jakim Bóg chce przyjąć nasze życie”. Patrząc na Jezusa i adorując Go w Eucharystii zaczynamy doświadczać, jak ta Jego miłość właśnie teraz nas ogarnia, jak nas teraz, tutaj obejmuje, jak nas przyjmuje i dosłownie pochłania – zakończył abp Polak.

Kaplica przy ulicy Gdańskiej 56 nie pomieściła wszystkich, którzy chcieli podziękować za obecność Jezusa oraz Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji. Stąd w ruchliwym centrum miasta ustawiono telebim krzesła, co umożliwiło uczestniczenie we Mszy Świętej. – Nie wyobrażamy sobie Kościoła, jego misji bez sióstr, które przeżywają ten wymiar kontemplacyjny – tak, jak u nas Mniszki Klaryski od Wieczystej Adoracji. To jest to zaplecze do ewangelizacji. Możemy zobaczyć jej owoce dzięki temu, że siostry trwają. Można powiedzieć, że mamy złote siostry, za które bardzo dziękujemy. Niech nas ozłacają modlitwą, pięknym świadectwem życia – mówił biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk.-

„Dziękujemy za wygłoszone piękne słowo, oby wydało w nas piękne owoce” – mówiła ze wzruszeniem przełożona bydgoskiej wspólnoty, s. M. Magdalena OCPA, dziękując obecnym oraz zaangażowanym w przygotowanie obchodów jubileuszowych. – Zapewniamy wszystkich o wdzięcznej modlitwie za was, kochani czciciele Najświętszego Sakramentu – dodała siostra.

Podczas liturgii Mszy Świętej śpiewał Chór św. Cecylii z parafii Chrystusa Króla w Bydgoszczy pod dyrekcją Leszka Rusiniaka.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski

print