24.09.2025

„Jeśli ojciec jest wystarczająco dobry, nasyci życie swojego syna męskością. Przekaże mu to, co dla niego będzie potencjałem w przyszłości” – mówił 23 września bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz diecezji bydgoskiej przewodniczył Mszy św. i wygłosił konferencję podczas warsztatów w grodzie nad Brdą, które stanowiły przygotowania do Męskiego Oblężenia Jasnej Góry. – Bardzo się cieszymy, że Kościół Jubileuszowy – NMP Królowej Męczenników i świętego Jana Pawła II Papieża – stał się miejscem stacyjnym, jednym z siedmiu w Polsce, mobilizując mężczyzn do odnowienia w sobie źródła nadziei – powiedział proboszcz, ks. dr Piotr Wachowski.

Męskie Oblężenie Jasnej Góry odbędzie się 27 września pod hasłem „Mężczyzna Nadziei”. Inspiracją dla organizatorów stała się encyklika Spe salvi Benedykta XVI. – Ja mam takie przekonanie, że ostatni czas bardzo nas okradł z nadziei. Widzimy, że mężczyźni są wycofani, zestresowani, źle odnajdują się w swoich własnych rolach i zadaniach – zauważył Andrzej Lewek.

Prezes Stowarzyszenia Mężczyźni Świętego Józefa dodał, że mniej więcej od czasu pandemicznego, widać u mężczyzn zmiany w sposobie myślenia czy wypowiadania się. – Mam takie przekonanie, że nasze zasobniki nadziei są puste. Żeby odzyskać wiatr w żagle, siłę, swoją męskość, potrzebujemy napełnić się nadzieją – podkreślił Lewek, wyrażając wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi za Święty Rok pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. – To temat, którego jako mężczyźni potrzebujemy. Z nadzieją możemy uczynić znacznie więcej – powiedział.

Męskie Oblężenie Jasnej Góry przyciąga co roku panów, którzy pragną pogłębiać swoją wiarę oraz relację z Bogiem. Wyjątkowe wydarzenie łączy w sobie duchowe ćwiczenia, modlitwę i wspólnotowe przeżycia w gronie mężczyzn. Poprzedzają je warsztaty w różnych częściach kraju. – W dzisiejszych czasach feminizmu i politycznej poprawności wprowadzanie rozróżnień ze względu na płeć może łatwo się narazić na zarzut seksizmu i dyskryminacji – mówił podczas konferencji bp Włodarczyk.

Biskup bydgoski przywołał datę 22 sierpnia 2022 roku i niemieckojęzyczne pismo „Emma”, w którym biolog Christiane Nulsslein-Volhard wyjaśniła, że podstawowe zasady biologiczne dotyczące seksualności obalają transpłciowość. – „Wszystkie ssaki mają dwie płcie, a człowiek jest ssakiem” – powiedziała Nusslein-Volhard, która w 1995 roku otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny za badania nad wczesnym rozwojem embrionalnym. Zapytana, czy ludzie mogą zmienić płeć, noblistka nie miała wątpliwości. „To bez sensu! To myślenie życzeniowe” – odpowiedziała. „Są ludzie, którzy chcą zmienić płeć, ale nie mogą tego zrobić… Ludzie zachowują płeć przez całe życie” – cytował.

Biskup Włodarczyk przypomniał, że kobieta i mężczyzna różnią się między sobą w poszczególnych wymiarach człowieczeństwa: fizycznym, psychicznym oraz duchowym. – Do mężczyzny odnosimy najczęściej dwa pojęcia: męstwo i ojcostwo. Jeszcze głębiej niż męstwo określa ducha mężczyzny właśnie ojcostwo. Niektórzy mówią, że kryzys współczesnej rodziny to przede wszystkim kryzys ojcostwa. Wielu mężczyzn nie chce wyrosnąć z chłopięco-kawalerskich przyzwyczajeń. Taka postawa prowadzi do płodności bez odpowiedzialności – przestrzegał.

Młodemu mężczyźnie – jak dodał – mężczyzna dojrzały jest niezbędny, jak powietrze, woda. Stanowi swego rodzaju ogień pobudzający do działań życiowych. – Ktoś powie, że ojcostwo jest bardzo trudne. Jednak ja powiem – to zależy – jak się rozumie ojcostwo. Mam jedną córkę i sześcioro synów – mówił Edward Niedbalski podczas czasu świadectw, dodając, że z żoną wstąpili do Domowego Kościoła. – To nam pomogło w małżeństwie. Potrafiliśmy wzrastać, mieliśmy również elementy, które ułatwiały nam wychowanie naszych dzieci. Była modlitwa rodzinna, ale i dialog małżeński, w czasie którego zobaczyliśmy, jakie błędy popełniliśmy w wychowaniu dzieci, czy w relacjach między nami – dodał.

Kluczowym momentem w relacjach był także dialog z dziećmi, w momencie, kiedy dorastały. – One mogły nam powiedzieć prawdę, co im się nie podobało, a my to wszystko z pokorą przyjąć przy zapalonej świecy, która uobecniała Jezusa – powiedział Edward Niedbalski.

Mąż oraz ojciec – wychodząc na spotkanie mężczyzn w Bydgoszczy – usłyszał coś ważnego od swojej dorosłej córki. – Powiedziała mi takie słowa: „tatuś, jak mamusia kazała nam iść do kościoła, czy uklęknąć, to nie miało to tej wartości, jak widok ojca, który uklęknął i nic nie mówił”. To od nas – ojców zależy – jaką mamy postawę względem córek, synów – mówił ze wzruszeniem.

Warsztatom w Bydgoszczy towarzyszyły słowa „Modlitwa jako szkoła nadziei”.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Zdjęcia i homilia: Wiesław Kajdasz

print