18.10.2025

„Dzisiaj wielu ludzi nie wybiera Boga albo odrzuca Go z powodu rzekomej obcości” – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk w parafii św. Łukasza Ewangelisty i św. Rity w Bydgoszczy, przewodnicząc uroczystościom odpustowym, w czasie których udzielił sakramentu bierzmowania, zachęcając ludzi młodych do przyjrzenia się bliżej postaci Heleny Kmieć.

Już na samym początku bp przypomniał słowa św. Augustyna, który pisał, że: „Trzeci [Ewangelista] Łukasz nie widział samego Pana w ciele, ale jak tylko mógł, nauczył się od tych, którzy byli świadkami, a zwłaszcza od Pawła, i wiernie to zapisał”. – Co możemy wyczytać z tego zdania? – pytał. – Po pierwsze, że chociaż Łukasz nie widział samego Jezusa, to nic nie stało na przeszkodzie, by Go poznał. Jak to się dokonało? Poprzez świadectwo. Ludzie, którzy stanęli na drodze Łukasza ukazywali mu Jezusa przez czyny i słowa – dodał. Po drugie – jak zauważył biskup Krzysztof Włodarczyk – św. Augustyn podkreśla wierność Łukasza w zapisywaniu tego, co poznał.

Według ordynariusza diecezji bydgoskiej, kiedy w hierarchii wartości Bóg jest na pierwszym miejscu, człowiek akceptuje swoją historię, jaka jest święta ze względu na obecność Chrystusa, dojrzewa do tego, by dać świadectwo wiary w otaczającym go świecie. – Kiedy miłość do Boga jest motorem naszego życia, przestajemy się lękać trudów, cierpienia, a nawet samej śmierci. Bo cóż może nam grozić, gdy Bóg walczy w nas i za nas? Słuchając Ewangelii, poznajemy Go nie tylko intelektualnie. Poznany jak pociąga, zachwyca tak, że Go wybieramy – mówił.

Biskup podkreślił, że dzisiaj wielu ludzi nie wybiera Boga albo odrzuca Go z powodu rzekomej obcości. Dodał, że nie można kochać kogoś, kogo się nie zna „od środka”. Nie można iść za kimś, jeśli mu się nie ufa. – Święty Łukasz w swojej Ewangelii i w Dziejach Apostolskich zrobił wszystko, by przybliżyć nam Jezusa czułego, współczującego, będącego spełnieniem ludzkich pragnień – dodał.

Zachęcając obecnych młodych do dawania świadectwa wiary, biskup bydgoski przypomniał postać młodej wolontariuszki Heleny Kmieć, która w 2017 roku została zamordowana w Boliwii. – Całe jej życie upłynęło w świetle wiary. W kwestionariuszu wyjazdowym na misje napisała: „Otrzymałam Łaskę Bożą, czyli DDDDD (Dar Darmo Dany Do Dawania) i muszę się tym Darem dzielić! Wszystkie umiejętności, które posiadam, zdolności, które nabywam, talenty, które rozwijam – nie mają służyć mi, ale są po to, bym mogła je wykorzystywać do pomocy innym. Największym darem jest to, że znam Boga i nie mogę zachować tego dla siebie, muszę to rozgłaszać”. – Świadectwo potrzebuje świadka – zakończył. – Dziękuję za to wszystko, co wspólnie mogliśmy przeżyć – zauważył ks. kanonik Mirosław Pstrągowski, proboszcz parafii św. Łukasza i Ewangelisty w Bydgoszczy w 33. rocznicę jej powstania.

Warto przypomnieć, że świątynia jest zarazem Sanktuarium Świętej Rity, a także jednym z Kościołów Jubileuszowych, jakie zostały wyznaczone przez biskupa miejsca z okazji Roku Świętego.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz

 
print