25.12.2025
„Spróbujmy w te święta nie przegapić przychodzącego do nas Boga” – powiedział podczas Pasterki w bydgoskim kościele parafialnym błogosławionego Michała Kozala Biskupa i Męczennika bp Krzysztof Włodarczyk.
Na wstępie homilii bp Włodarczyk zauważył, że człowiek wciąż na coś czeka. Gdy jest dzieckiem, nie może się doczekać dorosłości, jako dorosły czeka na sukcesy, dobrą pracę, super wakacje, spotkanie ukochanego, ukochanej. – Z upływem lat obiekt oczekiwania ulega zmianie. Gdy biel szroni skroń – czekamy na chwilę wytchnienia, odpoczynku, zasłużoną emeryturę. Wreszcie wszyscy – bez względu na wiek i stan portfela – czekamy na lepsze czasy. Tylko, że czekać też trzeba umieć, bo czekanie czekaniu nierówne – inaczej czeka się na otwarcie sklepu czy urzędu, zabawę sylwestrową czy wypłatę, a inaczej na ważne wydarzenia, na przykład na Boże Narodzenie – mówił.
Dlatego według biskupa rodzi się zasadnicze pytanie: „czy w historii twojego, mojego życia obecne jest oczekiwanie na Boga? Rodzi się refleksja, o co w tych świętach naprawdę chodzi, kto do nas przychodzi i dlaczego świat uporczywie chce odwrócić naszą uwagę od prawdziwego sensu Bożego Narodzenia? – W efekcie coraz częściej oczekujemy nie tego, czego powinniśmy. Dlatego w Betlejem też nie zrozumieli Boga. Oczekiwali, że zobaczą olśniewającą potęgę, a ujrzeli ubóstwo. Oczekiwali starcia na proch przeciwników, a przybyła wielka miłość. Oczekiwali tajemniczych objawień i cudów, a narodziło się Dziecię, którego kolebką stał się żłóbek – powiedział.
Jak podkreślił bp Krzysztof Włodarczyk, patrząc tej nocy na szopkę, człowiek nie widzi tronu władcy, lecz dziecko otoczone miłością zatroskanych rodziców. Przesłanie tej sceny to otwartość na nowe życie, troska, bliskość, opieka, czułość, bezinteresowna miłość. – Boże Narodzenie przypomina prawdziwe oblicze Boga, który przychodzi do naszych domów i życia takiego, jakie ono jest, aby przynieść pokój. Nie gorszy się naszym poczuciem niegodności, nie przychodzi, by nas osądzać, lecz przynosi przebaczenie. Nie oczekuje, byśmy chwalili się sukcesami – wystarczy, że po prostu będziemy z Nim. On pragnie być z nami – powiedział.
Zaraz potem przypomniał słowa Ojca Świętego Franciszka, jakie ten wypowiedział podczas jednej z pasterek. „Boże Narodzenie przypomina nam, że Bóg stale kocha każdego człowieka, nawet najgorszego. Mnie, tobie, każdemu z nas dzisiaj mówi: «Kocham cię i zawsze będę cię kochał, jesteś cenny w moich oczach». Bóg cię kocha nie dlatego, że słusznie myślisz i dobrze postępujesz; po prostu cię kocha… Urodził się ubogi we wszystko, aby nas zdobyć bogactwem swojej miłości” – cytował.
Podczas spisu w Betlejem – jak przypomniał bp Krzysztof Włodarczyk – ludzie byli pochłonięci codziennymi sprawami, poszukiwali noclegów, miejsc w gospodach. Tylko nieliczni byli blisko Jezusa i rozumieli znaczenie tego, co się wydarzyło. – Dziś jest podobnie. Atmosfera świąteczna dla wielu ludzi sprowadza się do zakupów, udziału w jarmarkach, zbiórek charytatywnych, czy przygotowywania iluminacji. To wszystko jest ważne, ale jeszcze ważniejsze jest zatrzymanie się i bycie blisko Jezusa – mówił.
Ordynariusz diecezji bydgoskiej zachęcił zebranych, by spróbowali „nie przegapić przychodzącego Boga”. – Boże Narodzenie nadeszło po to, by uwolnić nas od lęku czy trwogi, nauczyć patrzeć na życie ufnymi oczami dziecka. Przecież wszystko może się jeszcze zdarzyć. Z Bogiem każda chwila jest wartością samą w sobie. Z Bogiem można się zawsze jeszcze czegoś spodziewać. On jest ostatnią naszą nadzieją. Ani nasz wiek – nawet jeśli podeszły – nie jest ostatecznym progiem życia, punktem, z którego można już tylko patrzeć wstecz, oceniać przez pryzmat tego, co było, co się wydarzyło, co miało miejsce – „co się stanie, to się nie odstanie” – powiedział.
Według biskupa człowiek wiary nie powinien stale oglądać się za siebie. – Nie bez powodu Pan Bóg umieścił nasze oczy z przodu głowy. Mamy z nadzieją czekać na to, co ma jeszcze nadejść, co może się zdarzyć jutro. Pan Bóg stale trzyma nas w niepewności. Nie pokazuje nam tego, co stanie się jutro ani pojutrze. Dlatego mamy stale czuwać i pamiętać, żeby dobrze rozporządzać czasem, a ten jest przecież wyłączną własnością Boga. Niech święta pomogą nam uwierzyć w moc Bożej miłości – innej niż moc tego świata – zakończył, czytając „Wiersz na Boże Narodzenie” autorstwa Wojciecha Młynarskiego.
Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski



