20.11.2025

„Grozi nam chrześcijaństwo niskiej intensywności. Innymi słowy – obniżenie wymagań, by pozyskać szerokie masy” – mówi ks. Ireneusz Kalaczyński, który prowadzi rekolekcje dla kapłanów w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym Diecezji Bydgoskiej w grodzie nad Brdą.

Jednocześnie zaznacza, że w życiu kapłana „wyjście na pustynię” jest czymś bardzo potrzebnym. – Bez tego nie da się prowadzić naszej misji. Jest to spotkanie z Tym, który posyła. W codzienności jest tak mało okazji, by uklęknąć, wsłuchać się w Jego głos. A tu On jest i do nas wszystkich mówi – dodał.

Podczas jednej z kilku konferencji, ojciec duchowny diecezji bydgoskiej, zatrzymał się nad tematyką zaniedbań dotyczących Mszy św., sfery sacrum oraz modlitwy w życiu kapłana. – Ulegamy rutynie, potrzeba w nas odnowy. Mamy szukać inspiracji i „stawiać siebie do pionu” – powiedział.

„Rzucanie Ciałem Pańskim po konsekracji, rozdawanie Komunii św., jak chipsów i tysiące innych drobiazgów, które – moim skromnym zdaniem – jest źródłem wykwitu wszystkich „natankowców”, „woźnickich” i innych „kosmitów”, jakich coraz więcej w naszych kościołach” – mówił ks. Ireneusz Kalaczyński. – Buntowników, którzy chcą nam pokazać, jak należy czynić. Czy my w jakimś sensie ich nie „wyprodukowaliśmy”? – pytał ojciec duchowny. – Zastanawiam się nad przyczynami tych dość powszechnych zachowań i nijak nie umiem tego rozwiązać z inną kwestią, jak z naszą kapłańską wiarą – stwierdził.

Ksiądz Ireneusz Kalaczyński podkreślił, że najlepszym „towarzyszem” dla wiary kapłana jest słowo Boga. – To właśnie codzienne spotykanie się z Nim budzi tę wiarę. Kapłan powinien być pierwszym wierzącym w owo Słowo. Bez tego – jak przypomina kard. Robert Sarah – „nasze nauczanie jest tylko chaotyczną, niespójną paplaniną, a my sami głosimy własne myślątka” – mówił.

Prowadzący rekolekcje, na co dzień proboszcz parafii świętego Rafała Kalinowskiego w Murowańcu, sam przyznał, że w wielu poruszonych kwestiach „sam nie domaga”. – Dlatego ten rachunek sumienia robię z wami. Nie mam zamiaru czynienia komukolwiek wypominek, ale jest sporo niepokoju, że jako kapłani zaniedbujemy kwestie najważniejsze na rzecz tych mniej istotnych. Dlatego ośmieliłem się o tym nam przypomnieć – powiedział ks. Ireneusz Kalaczyński.

Rekolekcje, które potrwają do piątku, są oparte na fragmencie z duchowego dziennika anonimowego benedyktyna „In Sinu Jesu”, który stanowi zapis mistycznych rozmów z Jezusem podczas adoracji eucharystycznej. – Jestem z wami bracia, by przeżyć choć cząstkę tego najważniejszego czasu w roku, jakim są rekolekcje. Życzę, by był to błogosławiony moment dla odnowienia duchowego, umocnienia w relacji z Jezusem, który nas powołał do wyłącznej służby w Jego imię. Dla mnie to preludium przed tym, co za chwilę będę przeżywał na Jasnej Górze – mówił bp Krzysztof Włodarczyk, mając na myśli rekolekcje dla biskupów.

Kapłani z diecezji bydgoskiej mieli także możliwość uczestniczenia w rekolekcjach, jakie w Górce Klasztornej wygłosił jezuita – ojciec Bartłomiej Hućko SJ.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski

print