„Fascynacje młodych. Moda. Kult ciała. Pseudopotrzeby” – pod taką nazwą 18 lutego w Bydgoszczy zorganizowano warsztaty, które były skierowane przede wszystkim do katechetów, wykładowców oraz rodziców.

Na zaproszenie Diakonii Społecznej Ruchu Światło-Życie w murach Domu Polskiego gościli Małgorzata Więczkowska, ks. Sławomir Kostrzewa oraz Agnieszka Kowalkowska. – Wydaje się, że zanikła gdzieś kultura ubioru. Trzeba więc dobrych wzorców ukazujących strój klasyczny – zawsze modny. Trzeba też przypomnienia, czym jest ubiór oraz jak obronić siebie i dzieci przed brzydotą, seksualizacją i uprzedmiotowieniem – powiedziała Mirosława Chmielewicz z diakonii.

Jak zauważyła Małgorzata Więczkowska, inspiracją do podjęcia tego tematu były obserwacje młodych ludzi, ich zainteresowań oraz podążanie za wszelkimi nowinkami reklamowanymi głównie poprzez media, z których młode pokolenie masowo korzysta. – Chcemy zwrócić uwagę na pewne mechanizmy marketingowe i manipulacyjne wykorzystywane przez nadawców, aby wpłynąć na nasze wybory: zarówno dotyczące zakupów, ubioru, zainteresowań, jak i różnych innych modnych zjawisk. Nam się często wydaje, że dokonujemy wolnych wyborów związanych, na przykład, z ubiorem. Jednak kiedy się dokładnie temu zjawisku przyjrzymy, to widać, że nasza decyzja jest przejawem uległości pewnej modzie – zauważyła Małgorzata Więczkowska.

Pedagog jest przekonana, że od dziecka jesteśmy przygotowywani do takich wyborów  poprzez wyrabianie konkretnych nawyków konsumenckich. Autorka serwisu internetowego www.edukacjamedialna.pl podkreśliła mocno, że mody nie interesuje dobro człowieka, jego zdrowie, samopoczucie, jego przekonania religijne czy ideały. – Moda zupełnie ignoruje te aspekty. Jest wielowarstwowa i niezwykle wpływowa. W obcowaniu z nią ważne jest więc myślenie zdolne ocenić, co jest dobre, a z czego lepiej zrezygnować, co przyjąć, a przed czym się chronić – zakończyła Małgorzata Więczkowska.

Mówiąc o popkulturowych wzorcach osobowych a powołaniu do bycia kobietą lub mężczyzną, ks. Sławomir Kostrzewa zaznaczył, że współczesna kultura masowa przestała być tylko dostarczycielem rozrywki. Dodał, że gdy medioznawcy i kulturoznawcy odkryli siłę jej oddziaływania, „twórcy treści «dla ludu» zaczęli świadomie wykorzystywać ją jako kanał przekazu określonych idei, jako narzędzie wpływania na ludzkie światopoglądy”. – Od kilku dekad można mówić o społeczeństwie, które w znacznej mierze zostało ukształtowane nie tyle przez społeczne, tradycyjne normy kulturowe, ale przez wzorce kreowane przez mass-media – powiedział.

Kulturoznawca oraz badacz wpływu mediów na dzieci i młodzież zauważył, że dzisiaj rolę twardego mężczyzny – bohatera, wojownika, ojca, męża, niezłomnego, pewnego siebie obrońcy rodziny, wynalazcy, przejął bliżej nieokreślony, chwiejny w swoich wyborach typ, który boi się, ucieka od odpowiedzialności, ucieka w świat cyberrozrywki lub doznań erotycznych. – Tradycyjny wzorzec kobiety – matki, żony, strażniczki domowego ogniska, zastąpiła osobowość o cechach bardziej męskich nich żeńskich, narzucająca sobie coraz to bardziej wyszukane zadania, skrojona do potrzeb współczesnego ideału kobiety sukcesu, obok której nie ma jednak miejsca na rodzinę, potomstwo, małżeństwo – dodał.

Agnieszka Kowalkowska, nauczyciel Uniwersytetu Gdańskiego, jedna z redaktorek „Dobrego Stroju” (www.dobrystroj.pl) w prezentacji zatytułowanej „Co mówi nasz strój? – zagrożenia i alternatywy” opisała zasady elegancji w ubiorze, poparte przykładami zdjęć. Zwróciła także uwagę na błędy, jakie można popełnić w ubiorze. – Według Kanonu Dobrego Stroju, zamieszczonego na www.dobrystroj.pl, klasyka, minimalizm, prostota w ubiorze podkreślą profesjonalizm zawodowy, dadzą jasny komunikat. Warto tu nakreślić, co rozumiemy pod pojęciami atrakcyjności a prowokacyjności. Atrakcyjny ubiór zaciekawia, rodzi chęć poznania osoby, sprawia dobre wrażenie, a prowokacyjny przyciąga wzrok do eksponowanej części kobiecego ciała i rozprasza rozmówcę, co w sytuacjach biznesowych, pracowniczych będzie działało na niekorzyść – powiedziała.

Uczestnicy usłyszeli również o nurcie slow fashion, czyli odpowiedzialnej modzie, kiedy konsument wie, gdzie produkowane są kupowane przez niego ubrania. Kolejny poruszony aspekt dotyczył dress code’u (zbioru zasad, dotyczących odpowiedniego dopasowania ubioru do okazji, jednego z elementów savoir-vivre).

print