„Człowiek nie jest absolutnym panem świata, a jedynie jego administratorem” – twierdzi ks. prof. Stefan Szymik MSF z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Był on gościem bydgoskiego seminarium duchownego, gdzie 27 listopada na zaproszenie biskupa Jana Tyrawy wygłosił wykład zatytułowany „Idea stworzenia oryginalną myślą chrześcijańskiej (europejskiej) cywilizacji”.

Zasadniczą treścią wystąpienia było pytanie o biblijno-teologiczne podstawy ludzkich możliwości „czynienia sobie ziemi poddaną”. Ksiądz prof. Szymik postawił pytanie o twórcze możliwości człowieka, a jednocześnie o granice jego władzy nad światem stworzonym. Kwestia, która – jak zauważył profesor – we współczesnych czasach niemal nieograniczonego postępu cywilizacyjnego zyskuje dodatkowo na znaczeniu.

Ksiądz prof. Szymik wskazał, że w świetle orędzia biblijnego człowiek jest realnym znakiem obecności Boga na ziemi, jego reprezentantem i spełnia nałożony na niego obowiązek panowania nad światem. W świetle teologicznego orędzia Księgi Rodzaju, panowanie człowieka nad światem stworzonym, ziemią i zwierzętami, miało początkowo miejsce w ogrodzie rajskim, jednak później zostało skażone skutkami grzechu pierworodnego. Stąd ważnym momentem zamykającym biblijne opisy stworzenia jest grzech pierwszej pary ludzkiej, który rozciąga się nie tylko na ich życie, ale także na ziemię poddaną ich pracy. Odtąd ludzka praca naznaczona jest trudem i cierpieniem i poddana wielorakim konsekwencjom grzechu, jak rywalizacja, wyzysk i wykorzystanie człowieka, nadużycia, egoizm osobisty i społeczny.

Jak twierdził gość bydgoskiego seminarium, pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju przynoszą także biblijny, symboliczny obraz cywilizacyjnego rozwoju ludzkości. – Obok linii „płodności” bowiem i związanym z nią zaludnieniem ziemi oraz obok linii „grzechu”, równie wyraziście zarysowanej przez autora natchnionego, również temat postępu cywilizacyjnego ma ważne miejsce w przesłaniu Księgi Początków. Kluczowe znaczenie mają teksty, które ilustrują urzeczywistnienie Bożego nakazu „czynienia ziemi sobie poddaną” (Rdz 1,26-28 i 4,17-22). Nakłada on na człowieka obowiązek rozwoju ekonomicznego i kulturowego i objawia jednocześnie główne kierunki bytowania człowieka na ziemi – podkreślił.

W zakończeniu ks. prof. Szymik przypomniał, że człowiek jest reprezentantem Boga na ziemi i uczestniczy w Jego przymiotach. Jednak – jak zaznaczył – nie jest i nie będzie Bogiem, jest jedynie jego reprezentantem i współpracownikiem, a za powierzone sobie dary ponosi pełną odpowiedzialność. – Zatem nie jest absolutnym panem świata, a jedynie jego administratorem, który w swych rządach musi liczyć się z wolą Stwórcy i zdać przed Nim relację z podjętych decyzji i czynów – zakończył.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: kl. Piotr Książkiewicz

print