W przeddzień pierwszej rocznicy utworzenia parafii św. Faustyny Kowalskiej w Bydgoszczy, a także tuż przed 80. rocznicą śmierci patronki wspólnoty, została odprawiona Msza św., której przewodniczył wikariusz generalny diecezji bydgoskiej ks. dr Bronisław Kaczmarek.

Czasami wydaje się nam, że święci nigdy nie będziemy, a przecież nasza patronka była takim samym człowiekiem. Podobnie jak my miała chwile słabości. Także podobnie jak inni święci chciała dotknąć Boga. Kiedy coś się nie udawało, wtedy zaczynała od modlitwy i wiedziała, że Pan Bóg nigdy jej nie zostawi.

Musimy pamiętać, że nasza święta patronka przemawia dzisiaj do nas przez swój „Dzienniczek”, a także poprzez dzieło miłosierdzia. Ksiądz dr Kaczmarek w swojej homilii mówił również o sprawach, które przybliżają nas do świętości. Jako pierwszą wymienił pracę, która ma być rzetelna i uczciwa, bo kiedy w niedzielę przynosimy owoc naszego wysiłku i składamy w ofierze Bogu Najwyższemu, wtedy ta ofiara podoba się Wszechmogącemu.

Drugim elementem zbliżającym nas do nieba jest modlitwa. I nie chodzi tylko o modlitwę, kiedy mamy kłopoty lub jest nam trudno. Bardziej chodzi o modlitwę, która jest dziękczynieniem za to, co mamy. Modlitwa jest trudem, ale jest także przebywaniem z Bogiem, jest słuchaniem Boga oraz Jego uwielbieniem.

Po trzecie, jak mówił ks. dr Kaczmarek, bycie świętym to walka z grzechem. Grzech dotyka każdego z nas, jednakże Jezus zachęca nas do tego, abyśmy do niego wszyscy przyszli, a On okaże nam miłosierdzie, że nas kocha. Przykładem na nasze zmagania ze złem jest szczera spowiedź święta, w której będziemy rzetelnie wyznawali nasze grzechy. Takie wyznanie zmniejsza u człowieka zarzewie grzechu, a on sam staje się lepszy i świętszy.

Świętość to także podążanie w kierunku Boga. Może się bowiem zdarzyć tak, że wielu ludzi nie będzie nas rozumiało i przez to poddawało nasze postępowanie własnemu osądowi. Podobnie było ze św. Faustyną, która także nie zawsze była rozumiana. Wtedy na jej drodze wspierali ją mądrzy ludzie, którzy mówili: „Podążaj tą drogą, bo ty masz wielkie rzeczy do wykonania”.

Wikariusz generalny wspomniał także o tym, że Faustyna bardzo miłowała naszą ojczyznę, o której w swoim „Dzienniczku” napisała tak: „Ojczyzno moja kochana, Polsko, o gdybyś wiedziała, ile ofiar i modłów za ciebie do Boga zanoszę. Ale uważaj i oddawaj chwałę Bogu, Bóg cię wywyższa i wyszczególnia, ale umiej być wdzięczna.” (Dz 1038) I dalej: „Często się modlę za Polskę, ale widzę wielkie zagniewanie Boże na nią, iż jest niewdzięczna. Całą duszę wytężam, aby ją bronić. Nieustannie przypominam Bogu Jego obietnice miłosierdzia. Kiedy widzę Jego zagniewanie, rzucam się z ufnością w przepaść miłosierdzia i w nim zanurzam całą Polskę, a w ten czas nie może użyć Swej sprawiedliwości. Ojczyzno moja, ile ty mnie kosztujesz; – Nie ma dnia, w którym bym Się nie modliła za ciebie.” (Dz 1188)

Ksiądz dr Bronisław Kaczmarek tak podsumował swoje kazenie: „Musimy kochać ojczyznę, święci są dla nas wzorem. Praca, modlitwa i spowiedź. Patrzeć na ludzi, aby im pomagać, modlić się za nich i kochać ojczyznę”. Na zakończenie wspomniał o wielkim wyróżnieniu parafii przez Matkę Bożą, która nawiedziła ją w swoim Cudownym Wizerunku i zacytował fragment wiersza Romana Brandstaettera „Hymn do Madonny Dobrej Przemiany”.

Następnie do Wspólnoty Kościoła zostało przyjętych troje dzieci. Parafianie złożyli podczas darów na ręce celebransa deklaracje dzieci pierwszokomunijnych, deklaracje młodzieży przygotowującej się do sakramentu bierzmowania, chleb, wodę i wino oraz obraz patronki parafii – św. Faustyny Kowalskiej.

Na zakończenie wikariusz generalny poświęcił go, zawierzając patronce wszystkich parafian.

Tekst i zdjęcia: Marcin Napierała
Oprac. MJ

print