„Narodzenie Jezusa i w ogóle obecność Boga odmienia los każdego człowieka” – powiedział biskup Jan Tyrawa. Pasterz diecezji wraz z prezydentem Bydgoszczy i Caritas zaprosili mieszkańców, samotnych, ubogich na Wigilię Bydgoską.

Na początku spotkania, które odbywało się w centrum miasta, przez proboszcza katedry ks. prałata Stanisława Kotowskiego został odczytany fragment Ewangelii. – Co to znaczy, że narodził się Pan Zbawiciel jako dziecię w Betlejem? – pytał biskup ordynariusz Jan Tyrawa.  – Spróbujmy sobie wyobrazić sytuację człowieka, gdyby nie było Pana Boga, kiedy ten zostałby absolutnie sam, w ciemności, nie wiedziałby, kim jest, skąd się wziął, czym jest otaczająca go rzeczywistość, a przede wszystkim dokąd idzie – podkreślił ordynariusz.

Według biskupa święta są po części takie radosne, wyjątkowe, ponieważ narodzenie Jezusa i w ogóle obecność Boga odmienia los każdego człowieka. – Sprawia, że nie fatum nami rządzi, nie zło nami rządzi, ale miłość, prawda, dobro – dodał.

Jak zawsze nie mogło zabraknąć życzeń. – W tej codziennej walce dobra ze złem – o której wspominał ksiądz biskup – niech zwycięża dobro – dodał prezydent miasta Rafał Bruski.

Również w sąsiedztwie ulicy Mostowej i Placu Teatralnego Wigilię dla samotnych i potrzebujących przygotowała Caritas Diecezji. – Chcielibyśmy w te święta miłości, cierpliwości, ludzkiego kochania. Jak to się stało, że jesteśmy w tym miejscu? Nadużywaliśmy alkoholu, co zrodziło wiele problemów życiowych – powiedzieli Jacek i Czesław. – Jezus przyszedł do nas, a dzięki temu wszyscy jesteśmy równi – podsumował zastępca dyrektora Caritas Diecezji Bydgoskiej ks. Maciej Kulczyński.

O potrzebujących i samotnych nie zapomnieli również kapłani ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo. Z inicjatywy Stowarzyszenia Miłosierdzia św. Wincentego á Paulo chętni spotkają się na specjalnej wieczerzy przy bydgoskiej bazylice.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print