Biskupie Janie, Pasterzu Kościoła Bydgoskiego,

Drodzy Bracia w Chrystusowym Kapłaństwie,

Biskupi i Prezbiterzy,

Osoby Życia Konsekrowanego,

Przedstawiciele Życia Publicznego,

Umiłowani w Panu, Siostry i Bracia!

 

W wigilię święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, u stóp Matki Boskiej Pięknej Miłości, Umiłowanej Patronki Diecezji Bydgoskiej, rozpoczynając doroczną uroczystość odpustową ku Jej czci, zgromadziliśmy się, aby wziąć udział w konsekracji nowego ołtarza Katedry i w poświęceniu odrestaurowanego prezbiterium oraz organów katedry. Dla każdego kościoła, tym bardziej zaś dla kościoła katedralnego, poświęcenie nowego ołtarza jest przecież bardzo szczególnym i wyjątkowym wydarzeniem. Sam obrzęd poświęcenia ołtarza zwraca nam uwagę, że ołtarz chrześcijański z natury swojej jest szczególnym stołem ofiary i uczty paschalnej. I choć to prawda – jak czytamy dalej we wprowadzeniu do obrzędu poświęcenia ołtarza – że dzieci Kościoła wszędzie, stosownie do okoliczności, mogą czcić pamiątkę Chrystusa i gromadzić się przy stole Pańskim, to jednak jest godne tajemnicy eucharystycznej, aby chrześcijanie budowali stałe ołtarze do odprawiania Wieczerzy Pańskiej. Na zakończenie więc dzieła renowacji wnętrza katedry bydgoskiej, podjętej tutaj – jak wszyscy widzimy – z takim staraniem i wysiłkiem w minionych latach, gromadzimy się dziś, pod przewodnictwem biskupa bydgoskiego przy nowym katedralnym ołtarzu, aby poprzez akt poświęcenia – jak usłyszymy za chwilę w modlitwie poświęcenia – sam Bóg uświęcił niebieską łaską ten ołtarz. Ołtarz bowiem ze swej natury poświęcony jest samemu Bogu, a nam, ludziom, służy jako stół ofiarny, jako stół Pański, przy którym posilać się będziemy na Bożej Uczcie. Dlatego jeszcze raz pragniemy powtórzyć słowa [zanoszonej już przez nas] modlitwy: Boże (…) przeniknij łaską z nieba swoich wiernych, którzy Tobie poświęcają ten ołtarz. Gdy zaś będą się przy nim gromadzić, obdarzaj ich pokarmem eucharystycznym i przez działanie Ducha Świętego z dnia na dzień przemieniaj w lud Tobie poświęcony. Albowiem nasze stawanie przy ołtarzu, nasze sprawowanie pamiątki Pana, musi uczyć nas – jak wskazywał papież Franciszek – przechodzić wciąż z celebracji do życia i stawać się mężczyznami i kobietami eucharystycznymi, a to oznacza pozwolenie na to, aby Chrystus działał w nas i przez nas, aby myśli Jezusa były naszymi myślami, Jego uczucia naszymi uczuciami, Jego wybory także naszymi wyborami.

 

Umiłowani w Panu, Siostry i Bracia!

 

Poświęcenie ołtarza jest niewątpliwie szczególnym wydarzeniem w życiu każdej świątyni. Poświęcenie katedralnego ołtarza ma jednak – przyznajmy – wyjątkowe znaczenie. Katedra przecież to mater et caput omnium ecclesiarum diecezji, a więc matka i głowa wszystkich diecezjalnych świątyń. Jest więc ona dla całego Kościoła Bydgoskiego znakiem i zwornikiem jedności oraz w pewnym sensie źródłem, z którego płyną zdroje łask. Można tego praktycznie doświadczyć w każdy Wielki Czwartek, gdy właśnie tutaj, wokół ołtarza katedry, sprawujecie pod przewodnictwem waszego biskupa świętą Ofiarę Jezusa Chrystusa. Wyjaśniając kiedyś, w swoim katedralnym kościele, to szczególne misterium jedności, ówczesny biskup Monachium i Fryzyngi, kardynał Joseph Ratzinger, dziś papież senior Benedykt XVI, mówił, że właśnie ten jeden ołtarz, który wyraża nasz lokalny Kościół (…) naszą diecezję w jej jedności, ponownie wskazuje na samego Jezusa Chrystusa, żywy ołtarz i kapłana jednocześnie. A nawiązując wówczas, gdy mówił te słowa, do wielkoczwartkowego obrzędu poświęcenia świętych olejów dodawał, że z tej jednej katedry i w tej jednej katedrze, [z tego jednego ołtarza] otrzymujemy oleje święte, które teraz wychodzą na zewnątrz, tak iż sakramenty w całej diecezji pochodzą z tego jednego centrum, a tym samym stają się widzialne jako owoc jednego sakramentu śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. W tym, co dziś ma miejsce – tłumaczył jeszcze ówczesny biskup Monachium i Fryzyngi – w poświęceniu i odebraniu sakramentów, dokonuje się to, co zapowiadają słowa psalmu: wylanie świętego oleju na całe Ciało Kościoła. Wsłuchując się w te słowa i mając przed oczyma ten piękny wielkoczwartkowy obraz, i my także w tym, co dziś ma teraz, tutaj, w bydgoskiej katedrze miejsce, w poświęceniu katedralnego ołtarza, a więc także w namaszczeniu olejem krzyżma tego świętego stołu, widzimy i doświadczamy, że tutaj właśnie bije źródło jedności waszego diecezjalnego Kościoła. Tym źródłem jest Jezus Chrystus, żywy ołtarz i kapłan jednocześnie. A ponieważ właśnie tutaj, przy ołtarzu – jak wyjaśniają nam jeszcze słowa wprowadzenia do obrzędu poświęcenia ołtarza – czci się pamiątkę Pana i rozdziela wiernym Jego Ciało i Krew, pisarze Kościoła widzieli w ołtarzu znak samego Chrystusa. Stąd ­też – czytamy dalej – wywodzi się twierdzenie: Ołtarz jest Chrystusem. Tak mocne i jednoznaczne twierdzenie, które przemawia i dziś do nas, tutaj zgromadzonych, abyśmy pamiętali, że to On, nasz Pan Zmartwychwstały, jest źródłem naszej jedności i życia. Chrystus żyje – woła dziś i do nas, jak do młodych całego świata papież Franciszek – On jest naszą nadzieją (…) wszystko, czego dotknie, staje się młode, staje się nowe, napełnia się życiem (…) On żyje i chce, abyś żył! A ten nowo poświęcony ołtarz będzie dla nas, dla każdej i każdego z nas tutaj przychodzących, odtąd i na zawsze w myśl słów modlitwy poświęcenia: znakiem Chrystusa, świątecznym stołem, miejscem ścisłego z Nim zjednoczenia i pokoju, a więc miejscem rodzącym życie, gdzie i my, jak przypominał nam przed chwilą Apostoł Paweł, napełnieni Jego Duchem, stawać się będziemy na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Nasza zaś jedność z Nim, nasze zjednoczenie i napełnienie Jego Duchem, Duchem Chrystusa Zmartwychwstałego, zanurzone w sakramencie jedności Ciała i Krwi Pańskiej, prawdziwie otwierać nas będzie na siebie nawzajem, czyniąc z nas wszystkich, właśnie tutaj, właśnie teraz, właśnie wokół Chrystusowego Ołtarza, lud zjednoczony węzłami wiary i miłości. Ołtarz bowiem – jak wypowiadamy jeszcze w modlitwie poświęcenia – jest źródłem jedności Kościoła i braterskiej zgody, z którego wierni czerpać będą ducha wzajemnej miłości. Jeśli więc wciąż jeszcze szukamy tego, co nas naprawdę łączy i co sprawia, że jesteśmy razem we wspólnocie Kościoła, jeśli wypatrujemy mocy do pokonywania podziałów i przekraczania dzielących nas barier, jeśli jeszcze spoglądamy z nadzieją i nadal wierzymy i wyznajemy, że w Jezusie Chrystusie sam Bóg zburzył rozdzielający nas mur – wrogość i pojednał nas ze sobą i między nami, to trzeba nam będzie nie raz cierpliwie wracać do tego katedralnego miejsca, do tego jedynego ołtarza naszego diecezjalnego Kościoła, aby wciąż, pomimo przeszkód, towarzyszących nam lęków czy niepewności, właśnie tutaj doświadczać jedności i braterskiej zgody, i stąd nadal czerpać i wzmacniać ducha wzajemnej miłości, ducha prawdziwiej jedności.

 

Drodzy w Chrystusie Panu Siostry i Bracia! Umiłowany Kościele Bydgoski!

 

Nowy ołtarz staje w odnowionym prezbiterium, niejako u stóp Cudownego Wizerunku Matki Boskiej Pięknej Miłości. Poświęcamy Bogu ten ołtarz w wigilię święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Dzisiaj – jak mówił kiedyś właśnie w święto Jej narodzenia papież Franciszek – możemy spoglądać na Maryję, niepozorną, świętą, bez grzechu, czystą, wybraną, by być Matką Boga. Możemy na Nią wszyscy tutaj spoglądać. Możemy na Nią patrzeć tak, jak patrzył na Nią św. Józef, o którym przypomniała nam dziś Mateuszowa Ewangelia. Przypomniała nam cały dramat, który przeżywał i całą nadzieję, którą niósł w swoim zranionym sercu. On – powie o św. Józefie papież Franciszek – człowiek niezwykłej wrażliwości i delikatności, z jaką zamierza w tajemnicy opuścić Maryję, tak by Jej nie skrzywdzić. Przygotowuje wszystko, aby odejść i to tak, aby ludzie mogli mówić: Cóż to za zły człowiek, porzuca dziewczynę w ciąży. Brał na siebie winę – tłumaczy jeszcze papież – ponieważ jest sprawiedliwy, jest człowiekiem sprawiedliwości. Ale św. Józef jest też człowiekiem, który pod wpływem spotkania z tajemnicą Boga potrafi zmieniać swoje własne decyzje. Tak, miał do nich prawo. Nie ubóstwia ich jednak ani nie absolutyzuje swojego myślenia i postanowień. Nie trzyma się ich kurczowo. Nie obstaje za wszelką cenę przy swoim. Potrafi więc zrezygnować ze swojego wczorajszego wyobrażenia o Bogu i Jego woli, z którym jeszcze przed chwilą kładł się spać. Jest człowiekiem zawierzenia. Jest człowiekiem zaufania. Jest człowiekiem otwartym. Nie zaaresztował Boga we własnych myślach i postanowieniach. Nie uczynił bożka z własnych myśli, nie ubóstwiał swoich racji. On rzeczywiście dał się poprowadzić Bogu. Jakże ostatecznie bliski, jakże wewnętrznie podobny jest więc do Tej, która całe swoje życie oparła na oddaniu siebie Bogu i na realizacji Jego woli. Papież Franciszek zauważył kiedyś, że w ten sposób to pierwsze tak, które Maryja wypowiedziała Bogu w Nazarecie, było przecież tylko pierwszym z wielu „tak” wypowiadanych w Jej sercu w chwilach radosnych, jak i tych bolesnych, wielu „tak”, których kulminacją było owo „tak” pod krzyżem. Będąc więc dziś tutaj przed Nią, przed naszą Panią Pięknej Miłości, uczmy się od Niej postawy wierności Bogu. Bądźmy Mu wierni. To jest ostatecznie i nasza droga – powie nam papież – zawsze z Bogiem, także w naszych słabościach, także w naszych grzechach. Nigdy nie wybierajmy drogi prowizorycznej. Nie szukajmy łatwych rozwiązań czy drogi na skróty. To nas zabija – przypomni nam i przestrzeże nas wprost papież – pamiętajmy, że wiara jest wiernością ostateczną, jak wiara Maryi. Wiara jest wiernością ostateczną, jak wiara Józefa. Tak, wiara jest wiernością ostateczną.

 

Siostry i Bracia w Chrystusie Panu!

 

Za chwilę staniemy się świadkami poświęcenia ołtarza. Według słów modlitwy poświęcenia OŁTARZ to:

– znak Chrystusa

– stół świąteczny dla wszystkich

– miejsce ścisłego zjednoczenia z Bogiem

– źródło jedności Kościoła i braterskiej zgody

– centralne miejsce świątyni, przy którym wielbimy Boga i dziękujemy Mu za wszystko. Niech więc ten poświęcony ołtarza – jak mówią nam jeszcze słowa modlitwy konsekracyjnej ołtarza – będzie dla was, dla całej diecezjalnej wspólnoty, centrum życia, ośrodkiem, w którym wielbić będziemy Boga i Bogu dziękować, aż z radością dojdziemy do niebieskich przybytków. Amen.

 

print