Z udziałem policjantów, kombatantów, uczestników drugiej wojny światowej oraz przedstawicieli władz różnych szczebli w bydgoskiej katedrze, odbyły się uroczystości upamiętniające mord policjantów w Miednoje w 1940 roku.

„Pokój nie jest poza nami. Jest on w sercu człowieka pełnym Boga, w człowieku dobrej woli” – powiedział kapelan kujawsko-pomorskich policjantów ks. prałat Stanisław Kotowski.

KAZANIE

 

Miednoje to wieś położona ok. 200 km na północny zachód od Moskwy. W pobliskich lasach od 1937 roku pochowano ponad 12 tys. rozstrzelanych, z czego około połowę stanowili obywatele Polski. Wiosną 1940 r. pogrzebano zamordowanych przez radziecką policję polityczną NKWD oficerów Wojska Polskiego, funkcjonariuszy służb mundurowych – policjantów, pograniczników, funkcjonariuszy służby więziennej i straży pożarnej, a także pracowników sądownictwa i urzędników państwowych, łącznie około 6,3 tys. osób. W Miednoje spoczywa 169 funkcjonariuszy, którzy służyli m.in. na terenie XII Okręgu Policji Państwowej (Pomorskiego) z siedzibą w Toruniu w okresie dwudziestolecia międzywojennego, oraz łódzcy policjanci. Ofiary tej okrutnej zbrodni zostały uwięzione po agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 przez NKWD i przetrzymywane pierwotnie w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Więźniowie od 5 kwietnia do 14 maja 1940 r. byli systematycznie mordowani strzałem w tył głowy w Kalininie (Twer).

Uczestników uroczystości do udziału w obchodach zaprosili komendant kujawsko-pomorskich policjantów insp. Piotr Leciejewski oraz przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. kujawsko-pomorskiego mł. insp. Piotr Kujawa.

Więcej w Przewodniku Katolickim.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print