Przy ołtarzu gromadzi się zakon, by dziękować Bogu za możliwość odnalezienia swojego miejsca tu i teraz – w tym Kościele, w tym świecie – mówił w katedrze bydgoskiej biskup Jan Tyrawa.

Ordynariusz przewodniczył Mszy Świętej z udziałem członków oraz sympatyków Rycerskiego i Szpitalnego Zakonu św. Łazarza z Jerozolimy. – Chcemy prosić o łaskę i dary, które pozwolą zakonowi się rozwijać – mówił na wstępie bp Tyrawa, dodając, że zakon stara się troszczyć o słabych, chorych, cierpiących, odczytując słowa samego Jezusa, który mówił: „Ubogich zawsze mieć będziecie u siebie”. – Dziękujemy zakonowi za spełnianie swojej misji, prosząc Boga, by jego obecność była świadectwem chrześcijańskiej miłości – dodał przeor duchowy zakonu.

HOMILIA

 

Lazaryci wspominali swojego patrona – św. Łazarza, prosząc za jego wstawiennictwem o potrzebne łaski na kolejny rok działalności, która skupia się przede wszystkim na wymiarze charytatywnym. – Po pierwsze, jest to modlitwa, która integruje nasze środowisko. Dbamy o to, by wzmacniać nasze relacje, kontakty i doświadczenia, które przekładają się na działalność charytatywną – powiedział Krzysztof Polasik-Lipiński GCLJ-J.

Wielki Przeor Polski zauważył jednocześnie, że członkowie zakonu mają świadomość działalności, która staje w „opozycji do współczesnego świata”. – Trudno nam to zrozumieć, że wartości, które towarzyszyły przez wieki Europie, dzisiaj podważa się przy niemal każdej okazji. Podważa się nawet w takim kraju jak Polska, gdzie istnieje duża grupa osób o zupełnie laickich poglądach, która w imię lansowania totalnej tolerancji nie toleruje chrześcijaństwa – dodał Krzysztof Polasik-Lipiński GCLJ-J.

Dzisiaj w Polsce istnieje Wielki Przeorat obediencji orleańskiej, w skład którego wchodzą dwie Komandorie: Kujawsko-Pomorska i Podkarpacka, a także Wielki Przeorat połączonych obediencji maltańskiej i paryskiej. Również w 2014 roku erygowano Stowarzyszenie Katolickie – Rycerski i Szpitalny Zakon św. Łazarza z Jerozolimy w Diecezji Bydgoskiej. Sztandarowym jego dziełem jest Centrum Opieki Perinatalnej św. Łazarza w Bydgoszczy, które od 2017 roku pomogło sześćdziesięciu rodzinom. Hospicjum utrzymuje się tylko z kalendarzy-cegiełek, które dzięki życzliwości biskupów są rozprowadzane na terenie diecezji bydgoskiej i archidiecezji gnieźnieńskiej, a także z dobrowolnych ofiar.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz

print