03.04.2022

W Domu Polskim odbył się „Koncert Pasyjny”. Wykonano fragmenty „Pasji wg św. Jana” J.S. Bacha.

Chrześcijaństwo, to religia, która nie ucieka od historii. Przeciwnie, jedno z najważniejszych pojęć mówi o historii zbawienia. A zatem to, co wieczne, powiązane jest ze sprawami doczesnymi. I na odwrót, sprawy doczesne powiązane są z wiecznymi.

Znamiennym owocem takiej koncepcji teologicznej jest fakt, powstania wielkiego dziedzictwa chrześcijańskiej kultury europejskiej. Warto przypomnieć i zaznaczyć, że to średniowieczne orzeczenie doktryny katolickiej, pozwoliło na adaptację pogańskiej teorii muzyki, z której to rozwinął się znany do dziś system muzyczny, z polifonią – jako szczytowym osiągnięciem. Tak oto wraz z religią, a nie przeciw niej powstał największy dorobek łacińskiej cywilizacji.

Szczególnym rodzajem przenikania religii i muzyki jest forma pasji. Podobnie, jak europejski system muzyczny został poprzedzony refleksją religijną, tak i muzyczna forma pasji, poprzedzona jest religijną pasją. Opisane w Ewangeliach ostatnie dni Jezusa Chrystusa, wiążą się z ogromną rangą teologiczną – ewangeliści poświadczali rzeczywisty zgon Zbawiciela i sytuacje do niego prowadzące. Bez tego, można byłoby podważyć fakt zmartwychwstania.  Stąd tak istotna rola narracji ewangelicznych – rola teologiczna, a co za tym idzie – rola posiadająca ogromny potencjał kulturowy. Po pierwsze opisano umierającego Boga, który przyjął świat. Dzięki tej prawdzie wiary, można było przyjąć m in. pogańską teorię muzyki i filozofię starożytnej Grecji. Po drugie, dramaturgia scen stanowi znakomity materiał dla akcji artystycznej. Tak oto w średniowieczu powstawały misteria, które obok liturgii, wprowadzały ogół wiernych w wydarzenia zbawcze. Z czasem okazało się, że śmierć Pana Jezusa to nie tylko temat dla rzeźbiarzy czy malarzy wykonujących niezliczone freski i obrazy. Pasja stała się także inspiracją dla muzyków – aż po dziś dzień.

Powiązanie katolicyzmu z historią oznacza, że forma muzyki może się rozwijać, ale przesłanie pozostaje niezmienne. Niedawno przeżywaliśmy 337. rocznicę urodzin Jana Sebastiana Bacha – mistrza polifonii, ale także twórcę, którego muzyczna interpretacja pasji Chrystusa stanowi do dziś niemalże kanon estetyczny.

„Pasja wg św. Jana” Jana Sebastiana Bacha, swoim kunsztem muzycznym z całym pewnością nie profanuje, ale przypomina o wielkich wydarzeniach zbawienia. Czy można zrozumieć pasję bez Chrystusa? Czy można zrozumieć pasję Bacha bez Chrystusa? Nie. A zatem jeśli nie chcemy narazić się na posądzenie o nierozumne wykonywanie i słuchanie dzieła Bacha, trzeba pośród muzyki usłyszeć samego Zbawiciela.

W koncercie wystąpili: Chór Kameralny AM im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, przygotowanie: Magdalena Filipska; Orkiestra Barokowa AMFN w Bydgoszczy, przygotowanie: Marcin Tarnawski; sopran: Katarzyna Wardak, mezzosopran: Orysia Guga, baryton: Paweł Piotrowski; dyrygent: Anna Kocent.

Tekst i zdjęcia: ks. dr Mateusz Ziemlewski

print